Dorota Wellman wysłuchała żali Anny Lewandowskiej i nie wytrzymała. „Niech nie robi takiego cyrku”
Anna Lewandowska w wywiadzie narzekała na hejt i żarty o tym, że ślizga się na nazwisku męża. Dorota Wellman odbiła piłeczkę.
Lewa żali się na internautów
Anna Lewandowska to jedna z najbardziej znanych „Wags” na całym świecie. Od dziecka była czynna sportowo, z wiekiem zaczęła odnosić coraz większe sukcesy. Od 15 lat jest małżonką Roberta Lewandowskiego, który od dawna zajmuje się w topce światowych piłkarzy. Razem z wejściem w związek ze sławą światowej murawy, Lewandowska podpisała kontrakt na wieczny hejt.
Żona Roberta Lewandowskiego często musiała stawiać czoła zarzutom ludzi, że całą karierę wybudowała nazwisku męża. W kwietniu br. odniosła się do tych oskarżeń w rozmowie z Agnieszką Kobus-Zawojską. Lewandowska nie ukrywała, że ma żal, do ludzi, którzy twierdzą, że dorobiła się na plecach męża.
– Poddaje się mnie pod ocenę i ironizuje, że mam pieniądze, bo jesteśmy razem, a nie przez własną pracowitość. Uważam, że owszem, gdybyśmy nie byli parą, nie byłabym tak rozpoznawalna. Jednak dalej byłabym ambitną, pracowitą i zmotywowaną kobietą. Taka po prostu jestem. Unikam skandali, jestem otwartą osobą, która zawsze stara się pomóc – powiedziała trenerka personalna.
Wellman w natarciu
Anna Lewandowska podczas tej rozmowy zdradziła również, że po mundialu w Rosji w 2018 r. jej rodzina otrzymywała groźby.
– Miewałam wiele nieprzespanych nocy. Nigdy nie zrobiłam nikomu krzywdy, a bywałam hejtowana, jak najgorszy przestępca. Robert bardzo przeżywa, gdy mnie coś trapi. Staram się dlatego nie obarczać go swoimi problemami, ale widzi, co się dzieje – zdradziła.
Narzekania Lewandowskiej zacytowano podczas jednego z wydań „Dzień Dobry TVN”. W bloku dotyczącym plotek omawiano wywiad Lewandowskiej z Anieszką Kobus-Zawojską. Dorota Wellman nie gryzła się w język komentując postawę żony kapitana reprezentacji Polski.
– Na pewno jej to nazwisko nie przeszkadza, też niech nie robi takiego cyrku, bo przecież wiadomo, że nazwisko jej sprzyja – stwierdziła.
Wspomniany wywiad równie krytycznie ocenił influencer PigOut, który słynie ze swoich internetowych felietonów.
– Przecież to oczywiste, że duże marki modowe, kosmetyczne i inne ą ę, raz na jakiś czas wyciągają z szafy maszyny losujące, wrzucają do niej 8 mld kulek z danymi personalnymi każdego człowieka na świecie, po czym następuje zwolnienie blokady maszyny losującej i wypada ta jedna. Los sprawił, że była to Anna Lewandowska – zadrwił PigOut.
Źródło: Plejada
1 Odpowiedzi na Dorota Wellman wysłuchała żali Anny Lewandowskiej i nie wytrzymała. „Niech nie robi takiego cyrku”
tego artykułu nie da się czytać, przez wkur…cze które na okrągło wyskakują nie pozwalają go przeczytać !!!