Złote rady ministra sportu, teraz to dopiero Fajdek się wkurzy. „Mógł grać w piłkę, a nie…”

Kamil Bortniczuk był gościem programu „Dwa fotele”. Minister sportu odniósł się do głośnych słów Pawła Fajdka z Gali Mistrzów Sportu.

Fajek się wkurzył

Co roku na początku stycznia wszyscy fani sportu emocjonują się plebiscytem „Przeglądu Sportowego” na najpopularniejszego sportowca. Tym razem najwięcej mówiło się jednak nie o zwyciężczyni konkursu, którą została Iga Świątek. Całe show skradł Paweł Fajdek.

Dlaczego? Już przypominamy całą historię.

Fajdek, który w 2022 r. zdobył tytuł mistrza świata w rzucie młotem (nie po raz pierwszy i pewnie nie ostatni), zajął w stawce plebiscytu dziewiąte miejsce. I nie był z tego zadowolony. – Obiecałem sobie i rodzinie, że będzie bez awantur. Może ja przestanę wygrywać, bo jak coraz więcej wygrywam, to coraz bardziej spadam w plebiscycie – powiedział młociarz, odbierając nagrodę. – Dobrej zabawy, bo bawicie się lepiej niż ja – dorzucił, burząc miłą atmosferę wydarzenia. Co ciekawe, lekkoatleta nie stanął do wspólnego zdjęcia wszystkich nagrodzonych.

https://twitter.com/Pan_Jozek_/status/1611848350219001856?s=20&t=GtWk4agQuoqq6w_rf6_psA

Już później rozgoryczony Fajdek zdradził, jak według niego powinna wyglądać pierwsza trójka plebiscytu.

– Iga była bezkonkurencyjna. Tenis to sport globalny, niesamowicie się go ogląda, a takie sukcesy, w tak młodym wieku, to coś fenomenalnego. Chapeau bas, wielki szacunek – powiedział portalowi Sport.pl. – Na drugim miejscu chciałbym widzieć siebie. Jestem pięciokrotnym mistrzem świata i czegoś takiego w Polsce nie było. Na świecie jest tylko jeden człowiek, który miał tego więcej: Serhij Bubka. Na trzecim miejscu widziałbym Dawida Kubackiego, bo wywalczył medal olimpijski – dodał.

Bortniczuk radzi

Wydawało się, że wszyscy już o tej historii zapomnieli, ale ta powróciła za sprawą rozmowy z ministrem sportu. Kamil Bortniczuk gościł w programie „Dwa fotele” emitowanym w portalu Meczyki.pl. I wrócił do tematu w rozmowie z Januszem Basałajem.

— Rozmawiałem o tym z Pawłem Fajdkiem na Balu Mistrzów Sportu. Po pierwsze, musi założyć TikToka czy tam innego Instagrama, jak chce być najpopularniejszym sportowcem. Po drugie, mógł grać w piłkę, a nie rzucać młotem – wypalił Bortniczuk. — W całym światowym sporcie piłka nożna jest zupełnie oddzielną półką. Jest futbol, a potem długo, długo nic, jeżeli chodzi o finanse — dodał minister sportu.

Coś nam się wydaje, że Paweł Fajdek zagotował się słysząc te słowa. I podczas balu i teraz po emisji wywiadu.

Źródło: Meczyki.pl

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *