Zbrodniarz przemówił! Tym razem Putin mówi wprost o ataku na Polskę. „Kolejny sposób na…”
Władimir Putin już nauczył, że wszystkie jego deklaracje należy brać na odwrót. Paradoksalnie więc niepokoją jego słowa, że Rosja nie zamierza atakować Polski.
Władimir Putin przybył do obwodu twerskiego i spotkał się tam z żołnierzami. Poruszył tam kwestię doniesień, jakoby Rosja nie zamierzała zatrzymywać się na Ukrainie w swoich militarnych celach.
– Jeśli chodzi o zarzuty, że po Ukrainie planujemy inwazję na Europę, to jest to kompletny nonsens, mający wyłącznie na celu zastraszenie jej ludności, aby zmusić ją do płacenia większych pieniędzy – stwierdził Putin, cytowany przez agencję TASS. Zbrodniarz mówił też konkretnie o ewentualnym ataku na Polskę.
– To kompletna bzdura – stwierdził Putin. – Możliwość ataku na jakieś inne kraje, na Polskę, na kraje bałtyckie, Czesi się boją. Po prostu bzdura. Kolejny sposób na oszukanie swojego społeczeństwa i wyciągnięcie od ludzi dodatkowych wydatków, zmuszenie ich do dźwigania tego ciężaru, to wszystko – opowiadał kremlowski zbrodniarz i tylko żal, że nie jest Pinokiem, bo moglibyśmy wyczytać zamiary z długości jego nosa. Jako dowód, że Rosja nie zamierza atakować NATO, wskazał liczby. Jak powiedział, budżet USA na wojsko wyniósł w 2022 roku około 811 miliardów dolarów, a Rosji – 72 miliardy. Jak stwierdził, biorąc pod uwagę tę dysproporcję, głosy, że Moskwa zaatakuje państwa NATO są „nonsensem”. Trzeba jednak pamiętać, że przed inwazją na Ukrainę Putin i jego zaufani zapewniali, że nie mają złych zamiarów.
Cóż, problem w tym, że Putin i Rosjanie żyją w swoim świecie. Sam kremlowski zbrodniarz mówił na tym samym spotkaniu, że to Ukraina sprowokowała Rosję do ataku, bo rozpoczęła „operację wojskową w Donbasie”. Prawda była taka, że to „zielone ludziki” Putina wywołali wojnę w Donbasie. Opowiadał też, że to nie Rosja zbliżyła się do NATO, jakby usprawiedliwiając swoje agresywne zapędy.
– Nikogo nie dotykaliśmy – zbliżali się do nas. Czy może przepłynęliśmy ocean do granic Stanów Zjednoczonych? Nie, oni się do nas zbliżają i byli już blisko. A my co robimy? My po prostu chronimy naszych ludzi na naszych historycznych terytoriach – bredził kremlowski zbrodniarz.
Źródło: Onet