Trzymał akta w garażu, teraz ma kłopoty. Zaufany człowiek Ziobry pod lupą prokuratury. „Nieprawidłowości związane z…”

Prokurator Jerzy Ziarkiewicz, człowiek Zbigniewa Ziobry, ma kłopoty. To on przetrzymywał w prokuraturze sprawę Ryszarda Czarneckiego.

Prokurator Jerzy Ziarkiewicz stał na czele Prokuratury Regionalnej w Lublinie. To tam na początku roku wybuchł skandal z aktami spraw trzymanymi w garażu. Wśród nich była sprawa kilometrówek Ryszarda Czarneckiego. Leżała tam cztery lata. Człowiek Zbigniewa Ziobry został wzięty pod lupę przez Prokuraturę Krajową.

Szereg nieprawidłowości

Prokuratura Krajowa prześwietliła Prokuraturę Regionalną w Lublinie. Na podstawie uzyskanych dowodów Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wszczął śledztwo w kierunku niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez byłego Prokuratora Regionalnego w Lublinie Jerzego Ziarkiewicza.

Ponadto Rzecznik Dyscyplinarny Prokuratora Generalnego prowadzi postępowanie dotyczące rażącego naruszenia przepisów prawa oraz uchybienia godności urzędu.

Ustalenia lustracji potwierdziły nieprawidłowości związane z organizacją pracy i administrowaniem jednostką, a także nieprawidłowości z wewnętrznym i zwierzchnim nadzorem służbowym. W toku lustracji ujawniono w pomieszczeniu gospodarczym (garażu) Prokuratury Regionalnej w Lublinie dokumenty zgromadzone w toku postępowań przygotowawczych prowadzonych przez prokuratora Jerzego Ziarkiewicza – czytamy.

Wśród ujawnionych uchybień Prokuratura Krajowa wymienia między innymi:

  • zwłokę, sięgającą nawet 5 miesięcy, w podjęciu decyzji o przekazaniu sprawy do prowadzenia w innej podległej jednostce organizacyjnej
  • bezczynność w sprawowaniu zwierzchniego nadzoru służbowego
  • zwłokę sięgającą ponad 4 lat i 4 miesięcy w nadaniu biegu zażaleniu obrońcy podejrzanego na postanowienie prokuratora z dnia 21 sierpnia 2019 r. w przedmiocie żądania rzeczy i przeszukania
  • wielomiesięczne przetrzymywanie w Prokuraturze Regionalnej w Lublinie akt głównych nadzorowanych spraw prowadzonych w podległych jednostkach

Akta w garażu

Pod koniec stycznia „Gazeta Wyborcza” ujawniła, że zaufany prokurator Zbigniewa Ziobry trzymał w garażu niewygodne dla PiS-u śledztwa. Wśród nich znalazła się sprawa kilometrówek Ryszarda Czarneckiego. Prokurator Jerzy Ziarkiewicz ściągał do siebie śledztwa uderzające w polityków PiS pod pozorem nadzoru nad nimi.

Cała sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z kierowców prokuratury poskarżył się na korytarzu, że od dłuższego czasu musi parkować służbową mazdę na dworze i rano ją odśnieżać i skrobać lód z szyb. Zapytany, o co chodzi, odparł, że garaż jest zawalony aktami i nie da się do niego wjechać. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Prokuratura Krajowa

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *