Tak Morawiecki próbował rozgrywać Olgę Tokarczuk. Wyciekły kolejne maile od Dworczyka

Instagram/Fundacja Olgi Tokarczuk
Kolejna odsłona afery mailowej pokazuje, jak obóz władzy chciał rozgrywać Nagrodę Nobla przyznaną Oldze Tokarczuk.
Olga Tokarczuk została laureatką literackiego Nobla za rok 2018. Informacja o wyróżnieniu dotarła do pisarki podczas podróży samochodem na niemieckiej autostradzie. – Musieliśmy szukać parkingu, żeby ułożyć sobie to wszystko w głowie i żeby w ogóle dotarło do mnie to, co się stało – mówiła w RMF FM. Maile ze skrzynki Michała Dworczyka pokazują, jak próbowano knuć przeciwko noblistce.
…to będzie w kropce…
Nobel dla Olgi Tokarczuk, to była niemała zagwozdka dla Prawa i Sprawiedliwości. Autorka bestsellerów nie stroniła od bardzo krytycznych ocen kierowanych pod adresem partii władzy. Ludzie premiera Mateusza Morawieckiego zaczęli się zastanawiać, jak zareagować na przyznaną pisarce nagrodę. Michał Dworczyk w wysłanym mailu zapytał szefa rządu, czy ten planuje zaproponowanie spotkania Oldze Tokarczuk.
–Jutro w RMF będą mnie pytać, czy zaprosisz Tokarczuk (Gliński i Duda już zaprosili) – z tezą [że – red.] dla Piszczka i Viki Gabor PMM ma czas a dla noblistki nie… Rozmawiałem z Mariuszem i wydaje nam się, że warto takie zaproszenie zadeklarować – pewnie i tak go nie przyjmie – ale wtedy na nią spadnie odium osoby małostkowej, etc. A jeżeli przyjdzie można to ograć jak z Dulkiewicz, tzn. zanim ona wyjdzie Piotrek M da krótki komunikat – pisał Dworczyk.
–Ale sam nie wywołuj wilka z lasu – odpisał Morawiecki.
Do dyskusji włączył się współpracownik premiera Mariusz Chłopik i zaproponował swoją koncepcję na postawienie Tokarczuk w trudnej sytuacji. – Może warto żeby PMM ją zaprosił i dał jej jakąś nagrodę. To ona będzie w kropce. Będzie jej głupio jako obywatelce świata nie wziąć od Premiera nagrody. Weźmie to ją salon GW z Czerskiej znienawidzi – napisał.
–Chyba, że zrobi z tego event pt. NIE BIORĘ NIC OD PREMIERA AUTORYTARNEGO RZĄDU, KTÓRY NISZCZY MÓJ KRAJ. Może bezpieczniej kwiaty i tyle? – odpisał Dworczyk.
Śledztwo w sprawie maili
Aferą mailową, a dokładnie wymianą korespondencji między Michałem Dworczykiem i płk Krzysztofem Gajem, zainteresowała się prokuratura. Chodzi o przesyłanie sobie ściśle tajnych dokumentów dotyczących obronności.
Na początku marca Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie korespondencji prowadzonej przez obu panów.
Przełom w sprawie maili Dworczyka! Państwo polskie pod naporem argumentów i po zawiadomieniu moim i @adamSzlapka wszczyna śledztwo w sprawie maili. Oficjalnie maile Dworczyka są prawdziwe. pic.twitter.com/8BhChHFJRi
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) March 1, 2023
Śledczy uwzględnili najprawdopodobniej jedno z zawiadomień składanych przez Cezarego Tomczyka z Platformy Obywatelskiej. Prokuratura wszczynając śledztwo w sprawie ujawnienia tajemnic państwowych, niejako stawia na mailach pieczątkę autentyczności.
Źródło: Gazeta Wyborcza