Ryszard Czarnecki może być ofiarą Pegasusa. Europoseł potwierdził to u Mariusza Kamińskiego?
Ryszard Czarnecki w niedzielnym programie Radia Zet ujawnił treść rozmowy z Mariuszem Kamińskim w sprawie Pegasusa. Wipler nie wytrzymał.
Ryszard Czarnecki był gościem niedzielnego wydania „7 dzień tygodnia” na antenie Radia Zet. Europoeseł próbował wykorzystać swoją obecność w programie. Po raz kolejny starał się wybielać osoby, które odpowiadają za użycie, wdrożenie i podsłuchiwanie sceny politycznej z pomocą Pegasusa. Polityk bardzo nieudolnie próbował wybielić swoich partyjnych kolegów.
Kolejna ofiara Pegasusa
Zamieszanie wokół szpiegowskiego narzędzia Pegasus nie cichnie. W ostatnich dniach sprawa nabrała ponownie rozgłosu, ponieważ podsłuchiwani mieli być nawet „swoi”. W mediach pojawiły się informacje, że nawet członkowie Prawa i Sprawiedliwości posiadali podsłuch na swoich urządzeniach. Czy Ryszard Czarnecki był jednym z nich.
Polityk podczas swojej obecności w porannym formacie zdradził, że przed programem zapytał wprost Mariusza Kamińskiego o to, czy był podsłuchiwany.
– Mariusz Kamiński powiedział mi, cytuję: kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo. Koniec cytatu. Powiedział, że kłamstwem jest, że inwigilowano polityków w ogóle jako takich, Zwracam uwagę, że są to wciąż informacje nieoficjalne, przecieki i gra polityczna – mówił europoseł.
Zaufanie do partyjnych kolegów
Czarnecki wykorzystując swój czas antenowy, kontynuował dalej wybielanie swoich partyjnych kolegów.
– Karty na stół. Mariusz Kamiński oświadczył mi, że chce jak najszybszego przesłuchania, nawet jako pierwszy przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Przedstawiciele PiS będą się domagać, żeby Mariusz Kamiński został przesłuchany jak najszybciej, żeby właśnie podzielił się swoją wiedzą na ten temat- kontynuował dalej.
Europoseł został zapytany czy ufa Mariuszowi Kamińskiemu, bez zastanowienia odpowiedział:
– Jeżeli pan minister odpowiedzialny za ten resort tak mówi to, dlaczego miałby podważać jego wiarygodność. Jeżeli pan minister chce jak najszybciej zeznawać przed komisją, świadczy, że nie ma nic do ukrycia. Mam wrażenie, że wokół tej sprawy jest pewna gra polityczna, jak to w polityce bywa. I jest pewna gra przeciekami. On nie ucieka od tej komisji.
Nieudolne tłumaczenie i próba wybielenia Kamińskiego, nie umknęła uwadze obecnemu w studiu posłowi Konfederacji Przemysławowi Wiplerowi.
– Gdyby pan minister Kamiński powiedział panu europosłowi Czarneckiemu: „nie Ryszard, nie byłeś podsłuchiwany”, złamałby prawo, złamałby tajemnicę państwową, złamałby przepisy dot. postępowania karnego. Więc mam nadzieję, że pan nie doniósł publicznie panie Ryszardzie na swojego kolegę, bo jego już nie chroni w tym momencie żaden immunitet i może na tę okoliczność być przesłuchiwany. Może ta rozmowa była pegasusowana i nagrywana, bo jeszcze nie doszliśmy do tego, czy obecny rząd całkowicie zrezygnował z tego typu narzędzi – podsumował Wipler
Polityk poinformował, że zgłosił do komisji śledczej ds. Pegasusa ponad 1000 wniosków dowodowych. Afera inwigilacyjna stała się jeszcze bardziej zawiła na przestrzeni ostatnich tygodni. Skala rozległości podsłuchów zaskoczyła chyba samych autorów pomysłu użycia oprogramowania szpiegowskiego.
Źródło: Onet