Putin zgodził się na TEN warunek Ukrainy?! Ławrow mówi o negocjacjach pokojowych. „Byliśmy gotowi”
Siergiej Ławrow opowiadał o rosyjsko-ukraińskich negocjacjach pokojowych. Jak stwierdził, Władimir Putin zgodził się na przejście Ukrainy pod ochronę NATO.
Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ, udzielił wywiadowi rosyjskim mediom. Poruszył w nich temat rosyjsko-ukraińskich negocjacji w Stambule z 2022 roku. Jak stwierdził, Władimir Putin zgodził się na pewne warunki Kijowa.
– Porozumienie pokojowe w Stambule między Moskwą a Kijowem przewidywało stosowanie art. 5 NATO w stosunku do Ukrainy – oświadczył. – Byliśmy gotowi zapewnić, że tak jak chciała delegacja ukraińska, gwarancje te będą niezwykle poważne. Za granicę powagi uznano artykuł 5 Traktatu Waszyngtońskiego dotyczący utworzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego – dodał Ławrow.
Rosyjski dyplomata powiedział, że według postanowień, Ukraina mogła otrzymać ochronę NATO. Gwarancje bezpieczeństwa nie dotyczyły jednak Krymu i Donbasu. Jak stwierdził Ławrow, te regiony miały być „nietykalne”. Gdyby Ukraińcy próbowali je odbić, „wszystkie umowy zostałyby natychmiast anulowane”.
Dokument miał też zabraniać Ukrainie przyjmowania na swoje terytorium zagranicznych baz wojskowych, co miało wypełnić rosyjskie żądanie „demilitaryzacji”. Zabronione było też przeprowadzenie ćwiczeń wojskowych z udziałem państw trzecich, z wyjątkiem przypadków, w których zgodziły się na to wszystkie państwa gwaranta, w tym Rosja i Chiny. Według Ławrowa, w porozumieniu określono też dokładnie liczebność broni i personelu wojskowego Ukrainy. Rosja nalegała na posiadanie do 85 tys. ludzi, 342 czołgi i 519 dział artylerii. Ukrain nalegała na odpowiednio 250 tys., 800 i 1,9 tys.
Czy można mu wierzyć? Ławrow już przyzwyczaił do tego, że wszystko co mówi, to kłamstwo. Co istotne, „The Wall Street Journal” i magazyn „Foreign Affairs”, które dotarły do projektu porozumienia, wskazują, że w dokumencie nie było mowy o przyszłości separatystycznych regionów we wschodniej Ukrainie. Miał być to temat poruszony na bezpośrednim spotkaniu Wołodymira Zełenskiego i Władimira Putina. Jak wiadomo, takie spotkanie nie miało miejsca.
Rozmowy w Stambule zostały przerwane, gdy ujawniono rosyjskie zbrodnie w Buczy. Teraz Ławrow twierdzi, że „Rosja jest gotowa do negocjacji”, ale nie ma zamiaru oddać zdobytych terytoriów.
– Rzeczywistość na ziemi zmieniła się i to znacząco, i trzeba to wziąć pod uwagę. Mam na myśli nie tylko przemieszczenie i linię styku, ale także obecność naszych czterech pierwotnych regionów w Rosji – oświadczył szef rosyjskiego MSZ.
Źródło: WP