Za nami rozprawa dot. sprawy Justyny Wydrzyńskiej. Ta została skazana za udostępnienie środka poronnego ciężarnej kobiecie, która żyła w przemocowym związku. Wszystko skomentowała Renata Dancewicz. Skrytykowała kobiety, które głosują na PiS.
Renata Dancewicz ma złe zdanie nt. kobiet, które głosują na prawicę
Renata Dancewicz nie pierwszy raz podkreśliła, że nie ma konserwatywnych poglądów.
W wywiadzie dla jednego z tabloidów skomentowała teraz wyrok sądu ws. Justyny Wydrzyńskiej.
– Nam przecież nie chodzi o jakiś niesamowity progres, tylko o podstawowe prawa. Tak mnie strasznie dziwi stanowisko kobiet po tak zwanej prawej, konserwatywnej stronie. Jak one się odnajdują w świecie, który traktuje je jak podludzi. Tak samo, jak kościół katolicki traktuje je jako „podwierne” i to jeszcze czwartej kategorii – powiedziała aktora w rozmowie dla „Świata Gwiazd”.
Dodała, że nie rozumie w ogóle, jak to możliwe, że niektóre kobiety głosują na prawicowe partie. Ona sama nie wyobraża sobie, by po wspomnianym wyroku jakakolwiek przedstawicielka płci pięknej nadal popierała PiS.
– Jak one sobie z tym radzą, że firmują to, dają temu głos, twarz i to wspierają. To jest dla mnie tak nieprawdopodobne. Jeżeli po tym wyroku jakakolwiek kobieta zagłosuje na prawicę, to będzie zdrajczynią nas wszystkich, niezależnie od poglądów. Hańba i wstyd – rzuciła artystka.
Justyna Wydrzyńska została „skazana za pomoc”?
Przypomnijmy, że 14 marca 2023 r. Sąd Okręgowy dla Warszawy-Pragi skazał wspomnianą Wydrzyńską na osiem miesięcy ograniczenia wolności przez wykonywanie 30 godzin nieodpłatnych prac społecznych w miesiącu. Wyrok jest nieprawomocny.
Sprawa dotyczyła zaś sytuacji z 2020 r. Skazana aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu przekazała tabletki poronne kobiecie, która żyła w przemocowym związku i zaszła w ciążę. Nie chciała urodzić drugiego dziecka, ale jej partner uniemożliwiał jej dokonanie aborcji.
Wyrok sądu jest dość… dziwny. Uniewinniono Wydrzyńską za posiadanie i wprowadzanie do obrotu zakazanych substancji, w postaci tabletek mizoprostolu. Została skazana tylko za przekazanie nieszczęsnej kobiecie środka poronnego.
W sprawę zaangażowała się też organizacja Ordo Iuris, która domagała się dla Wydrzyńskiej roku więzienia i grzywny.
Więcej o sprawie przeczytać można tutaj.
Źródło: NaTemat.pl, Świat Gwiazd
