Kłamstwo ma krótkie nogi. Wiadomo, kto sfinansował wielkie żarcie Czarnka i świty we wrocławskiej operze!

Wyobraźcie sobie jedzenie i picie za około 20 tys. zł. I to teraz – w okresie tak wysokiej inflacji! Tyle wydano na posiłki, które trafiły na stół w czasie imprezy urodzinowej pełnomocnika ministra Przemysława Czarnka, którym jest Bartosz Rybak. Za to wszystko zapłaciła fundacja z Lublina, której prezes też był na liście gości zaproszonych na imprezę w Operze Wrocławskiej.

Bartosz Rybak, Przemysław Czarnek i wielkie żarcie

Bartosz Rybak to pełnomocnik Czarnka od 2021 r. Zajmuje się sprawami organizacji polonijnych i pozarządowych.

Z okazji 35. urodzin zorganizował imprezę w Operze Wrocławskiej.

Zaprosił zarówno Czarnka z żoną, jak i kilkudziesięciu gości. W tym gronie byli profesorowie, rektorzy uczelni wyższych, politycy PiS, księża, a nawet muzyk Bayer Full – Sławomir Świerzyński.

Impreza była naprawdę imponująca, bowiem najpierw pokazano spektakl „Cyganeria”, a potem wszyscy udali się na poczęstunek na… scenę opery.

Apetyt organizatorom mogły zepsuć teraz media. Sprawą zainteresował się bowiem „Fakt”. Rybak ponoć starał się nie dopuścić do publikacji artykułu. Bronił się też, że za wszystko zapłacił ze swojej kieszeni.

Podkreślam, że za wszystko zapłaciłem z prywatnych środków” – napisał w wiadomości, jaką przesłał do redakcji dziennika.

Fundacja, która finansuje imprezy urodzinowe?

„Fakt” twierdzi jednak, że zgłosił się do niego informator, który jest powiązany z fundacją „Instytut Europejski Pro Civium – Fundacja”. Podobno to ta organizacja opłaciła jedzenie i picie na imprezie. Mowa o sporej kwocie – rzędu aż ponad 20 tys. zł.

Sam Rybak… potwierdził tę wersję. Jest też zatrudniony w fundacji. Zajmuje się doradzaniem.

W ramach naszych wewnętrznych rozliczeń poprosiłem Fundację o dokonanie płatności za catering w operze wrocławskiej — jest to zgodne z prawem. Nigdy nie obiecywałem władzom Fundacji jakiegokolwiek wsparcia przy ubieganiu się o dotacje publiczne. Warto zaznaczyć, że wg mojej wiedzy Fundacja nie korzysta z finansowania ze środków publicznych – powiedział gazecie.

Prezes fundacji Maciej Woś także wypowiedział się w tej kwestii.

Zgodnie z ustaleniami z panem Rybakiem dokonanymi na początku bieżącego roku pokryliśmy koszty cateringu, tym samym rozliczając nasze zobowiązania z tytułu wynagrodzenia dla pana Rybaka za realizowane przez niego działania – powiedział.

Także Woś był na liście osób, które miały otrzymać bilety na operę „Cyganeria”.

Czym dokładnie zajmuje się jego fundacja? W teorii organizacją szkoleń. Jest zarejestrowana w Lublinie. Woś to jej prezes, a poza nim nie ma innych członków zarządu. Co ciekawe, w sieci trudno znaleźć informacje, jakie szkolenia przeprowadziła…

W kontekście ostatniej afery, Will Plus, to kolejny cios w wizerunek Czarnka i jego ludzi. Obecny szef MEN nie ma ostatnio dobrej prasy.

Źródło: Fakt

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *