Karczewski przekonywał, że Kamiński będzie torturowany. Lekarze nie wytrzymali, stanowcza reakcja. „Obrażają nas”

Środowiska lekarskie ostro sprzeciwiły się wpisom polityków PiS. Ci sugerowali, że Mariusz Kamiński będzie poddawany torturom.

Podłe wpisy polityków PiS

Jednym z najczęściej wałkowanych tematów przy okazji więziennej sagi z udziałem duetu Mariusz Kamiński & Maciej Wąsik był temat ich stanu zdrowia. Szczególnie dotyczyło to tego pierwszego, który miał najpierw marznąć w celi, później być schudnąć dziesięć kilogramów, a przez cukrzycę trafić do szpitala na oddział ratunkowy. Sensacyjne doniesienia podsycali żona i syn skazanego i powtórnie ułaskawionego polityka PiS.

— Cukrzyca obciąża każdy organizm, a siłą rzeczy z upływem czasu na stan zdrowia mojego klienta coraz bardziej rzutuje także ten wyniszczający efekt związany z nieprzyjmowaniem pokarmów. Nie wykluczamy nawet, że może dojść do wstrząsu hipoglikemicznego — alarmował w rozmowie z Onetem obrońca Mariusza Kamińskiego. O chorobie najpierw poinformował jego syn Kacper i przekonywał, że w związku z prowadzoną głodówką jego ojciec będzie dokarmiany „najbardziej niehumanitarną z metod” – sondą nosowo-żołądkową.

Gdy politycy PiS się o tym dowiedzieli, natychmiast wytoczyli działa przeciwko lekarzom. „Ten lekarz to sadysta! Jak się nazywa? To się kwalifikuje na pozew” – napisał na portalu X poseł Kazimierz Smoliński. Wtórował mu Stanisław Karczewski, który z zawodu sam jest lekarzem. „Zapowiedź tortury. Apeluję o odstąpienie od tej nieludzkiej decyzji” – dodał senator Stanisław Karczewski, który zwrócił się na portalu X bezpośrednio do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

Lekarze protestują

Lekarze nie wytrzymali po tych insynuacjach. Lekarz Michał Bulska, który stoi na czele Okręgowej Rady Lekarskiej, przyznał, że wpisami posłów powinna zająć się Komisja Etyki Poselskiej oraz Komisja Regulaminowa Etyki i Spraw Senatorskich. Sam zdecydował się zwrócić bezpośrednio do marszałków obu izb, czyli do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Szymona Hołowni.

– Okręgowa Rada Lekarska stoi na stanowisku, że polityczne emocje i chęć ich podsycania w społeczeństwie nie może odbijać się na lekarzach i środowisku medycznym. Słowa polityków pisane na platformie X obrażają nas i podważają autorytet lekarzy opiekujących się osadzonymi. To sytuacja skandaliczna – czytamy w wydanym komunikacie prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie.

– Lekarz odmawiając przysięgę Hipokratesa, deklaruje, że będzie dbać o troskę pacjenta niezależnie od jego płci, pochodzenia narodowego, wiary, orientacji seksualnej czy poglądów politycznych. Nie wyobrażam sobie, by jakikolwiek medyk podjął decyzje o „niehumanitarnej” metodzie leczenia, ze względu na poglądy polityczne. Wiadomości w mediach społecznościowych mają charakter zaszczuwający lekarzy opiekujących się osadzonymi – zaznaczył dr Michał Bulsa.

Źródło: portal.abczdrowie.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *