„J**** PiS” na koncercie Bajmu. Zaskakująca reakcja Beaty Kozidrak

Podczas koncertu zespołu Bajm w Warszawie publika zaczęła wykrzywiać antyrządowe hasła. Jak zareagowała na to Beata Kozidrak?

Fani Bajmu nie lubią PiS-u?

Warszawski koncert zespołu Bajm odbył się w ramach trasy ”Piramidy na niby”. Nazwa jest nawiązaniem do przeboju grupy sprzed wielu lat.

W ramach tour Bajm zagrał w piątek w klubie Stodoła w Warszawie. W jego trakcie słyszano antyPiS-owskie hasła. Tłum zaczął krzyczeć: „J**** PiS”. Atmosferę podgrzał perkusista, który zaczął wybijać skandującym rytm. Sama Kozidrak nie przyłączyła się do swoich fanów, ale krzyknęła ze sceny: „niech żyje stolica”.

@lisuuu_02

Co o tym sądzicie ? 😝 #pis #polska #lisuuu_02 #dc #viral

♬ dźwięk oryginalny – Michał Lisiewicz

Artyści, którzy nie lubią władzy

Nie trudno nie zauważyć, że polscy artyści nie lubią PiS-u. Sam Bajm wypada na tym tle blado, bowiem jako zespół stara się chyba być apolityczny. Nie można jednak tego powiedzieć o innych grupach.

Od lat z PiS-u kpi Lady Pank. Twórcy „Fabryki małp” atakowali zresztą partię Kaczyńskiego jeszcze nim stało się to modne. W czasie „pierwszego PiS-u” nagrali piosenkę „Strach się bać”, której tekst nawiązywał do działań ówczesnej ekipy rządowej, ze szczególnym naciskiem na „prokuratora, który wytłumaczy ci to”.

Weteranami kpienia z PiS-u są też muzycy z Big Cyc. Przed laty nagrali przebój „Atakują klony”, który był wyraźnym nawiązaniem do braci Kaczyńskich.

Już w czasie obecnej kadencji PiS-u rockmeni atakowali też Antoniego Macierewicza i samego Jarosława Kaczyńskiego.

Przebojem w sieci okazało się też „JBĆ PiS” Cypisa, który to remiks innego zdanego hitu, „Call on Me”, stał się nieoficjalnym hymnem proaborcyjnych manifestacji i przykrym dowodem na to, że frustracja przeciwników obecnej władzy potrafi przybierać dość żałosne i mało wyrafinowane formy.

W 2021 r. w social mediach głośno było też o przyśpiewce, którą w czasie koncertów swojego zespołu śpiewał z publiką nieżyjący już wokalista Kata, Roman Kostrzewski. I w niej pojawiał się motyw Kaczyńskiego. Było wulgarnie, ale i na swój sposób zabawnie. Bycie „pierwszym satanistą III RP” jednak zobowiązuje.

Źródło: wp.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

1 Odpowiedzi na „J**** PiS” na koncercie Bajmu. Zaskakująca reakcja Beaty Kozidrak

  1. Juz niedługo pisze:

    Czekam na upadek Kaczyńskiego i na jego przesłuchanie w prokuraturze przy udziale wariografu, dotyczącego namawiania brata do wymuszenia na pilotach lądowania TU154 w Smoleńsku. Mam nadzieję, że nastąpi to niedługo.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *