Dla kogo Oscary wg bukmacherów? TEN film wyrasta na największego faworyta tegorocznej gali

W nocy z niedzieli na poniedziałek poznamy tegorocznych laureatów Oscarów. Wśród faworytów do najważniejszych nagród wymienia się „Wszystko wszędzie naraz”, „Duchy Inisherin” i „Na Zachodzie bez zmian”. Wśród nominowanych w kategorii „najlepszy film międzynarodowy” znalazło się polskie „IO” Jerzego Skolimowskiego.

Najważniejsze nagrody przemysłu filmowego, czyli Oscary – złote statuetki przyznawane przez Amerykańską Akademię Filmową, zostaną wręczone po raz 94. Oscarowa gala odbędzie się 13 marca o 1 w nocy polskiego czasu. Kinomani tradycyjnie zarwą noc, by przekonać się, które filmy zostały docenione przez akademików.

A trzeba przyznać, że stawka jest mocna i nie wszystko jest przesądzone.

Największym faworytem wydaje się „Wszystko wszędzie naraz”. Spektakularny film w reżyserii Dana Kwana i Daniela Scheinerta ma aż 11 nominacji, co przekłada się na 10 szans (dwie konkurujące nominacje za rolę drugoplanową żeńską). Po dziewięć nagród może zgarnąć niemieckie „Na Zachodzie bez zmian”, a osiem – „Duchy Inisherin” (dziewięć nominacji, w tym dwie za drugoplanową rolę męską). CZy to jeden z tych filmów okaże się zwycięzcą gali? A może czekają nas niespodzianki? Zobaczmy, co mówią bukmacherzy.

Najlepszy film międzynarodowy

To najbardziej interesująca Polaków kategoria, ponieważ nominowane jest tu „IO” Jerzego Skolimowskiego. Oczywiście ściskamy kciuki, ale trudno się łudzić, że złota statuetka ponownie trafi do Polski. Zdecydowanym faworytem jest tu „Na Zachodzie bez zmian” – skoro niemiecki film nominowany jest też w najważniejszej kategorii, kuriozalne byłoby, gdyby nie wygrał w tej. Dla bukmacherów ekranizacja prozy Ericha Marii Remarque’a jest pewniakiem, kursy wynoszą ok. 1.02 – 1.05. Dla porównania, za każdego funta postawionego na „IO”, dostaniemy od 20 do 25.

Najlepsza muzyka

To jedna z kategorii, w której rywalizuje wspomniana na początku wielka trójka faworytów, ale wygląda na to, że zostaną pogodzeni przez „Babilon”. Nowy film Damiana Chazelle’a o Złotej Erze Hollywood nie został doceniony przez Akademię, ale z gali nie wyjdzie z pustymi rękami. Bukmacherzy wskazują, że Oscara za najlepszą muzykę dostanie Justin Hurwitz, stały współpracownik Chazelle’a. Kursy wynoszą ok 1.5, niewiele więcej za muzykę do „Na Zachodzie…” (2,5). Trzeba jednak przyznać, że nagroda dla „Babilonu” będzie zasłużona – można się spierać o ten film, ale akurat muzyka jest jego największym atutem.

Najlepszy scenariusz oryginalny

Wszystko rozstrzygnie się między „Wszystko wszędzie naraz” a „Duchami Inisherin”. Delikatnym faworytem bukmacherów jest ten pierwszy, ale różnica jest niewielka (kursy średnio 1.7 do 2.1). Warto wspomnieć, że Martin McDonagh, twórca „Duchów…”, był już trzykrotnie nominowany do Oscara za scenariusz – wcześniej za „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj” i „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”. Irlandczyk jest dramaturgiem i to widać w jego tekstach.

Najlepszy scenariusz adaptowany

W tej grupie mamy m.in. dwa sequele oraz adaptację kultowej powieści Remarque’a. Faworytem bukmacherów jest jednak „Women Talking”, adaptacja powieści kanadyjskiej pisarki Miriam Toews. Film nie jest dystrybuowany w Polsce.

Najlepszy reżyser

Faworytami do statuetki są Dan Kwan i Daniel Scheinert, czyli duet zwany „Danielsami”. Kurs za nagrodę dla autorów „Wszystko wszędzie naraz” wynosi ok. 1.1. Choć ich konkurentami są sam Steven Spielberg („Fabelmanowie”) czy Martin McDonagh („Duchy Inisherin”), to nagroda dla nich wydaje się oczywistością. Trzeba doceniać twórców, którzy dają kinu tak oryginalne produkcje jak „Wszystko wszędzie naraz”.

Najlepsza aktorka drugoplanowa

Bardzo mocno obsadzona kategoria, która nie ma jednej zdecydowanej faworytki. O nagrodę powalczą: Angela Bassett za chyba pierwszą prawdziwie dramatyczną rolę w MCU, czyli królowa Wokandy z sequelu „Czarnej Pantery”, Jamie Lee Curtis w spektakularnej roli urzędniczki z „Wszystko wszędzie naraz” i Kerry Condon za występ w „Duchach Inisherin”. Bukmacherzy podobnie oceniają szanse każdej z nich, kursy wahają się od 2.25 do 3.

Najlepszy aktor drugoplanowy

Bardzo mocna obsada, jak w przypadku pań. O nagrodzę rywalizuje wybitny duet z „Duchów Inisherin”, Barry Keoghan i Brendan Gleeson, ale wydaje się, że pogodzi ich Ke Huy Quan z „Wszystko wszędzie naraz”. To w nim bukmacherzy widzą zdecydowanego faworyta tej kategorii.

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa

Pytanie brzmi: Cate Blanchett za „Tár” czy Michelle Yeoh za „Wszystko wszędzie naraz”? Najlepiej, jakby padł remis, tak jak w jak w 1969, gdy Oscara dostały Barbara Streisand i Katharine Hepburn. Bukmacherzy dają trochę większe szanse Yeoh. Za postawionego za nią funta płacą ok 2,1, a w przypadku Blanchett – 2,6.

Najlepszy aktor pierwszoplanowy

Kolejna potężnie obsadzona kategoria i znów nie ma zdecydowanego faworyta. Bukmacherzy najwyżej oceniają występ Brendana Frasera w „Wielorybie”, gdzie dawny gwiazdor „Mumii” wcielił się w postać chorobliwie otyłego mężczyzny. A Akademia lubi takie role, podobnie jak odgrywanie historycznych postaci. Drugim faworytem jest więc Austin Butler, który brawurowo odegrał Elvisa Presleya. Trzecim z faworytów jest Colin Farrell za „Duchy Inisherin”.

Najlepszy film

Zdecydowanym faworytem tegorocznego rozdania jest „Wszystko wszędzie naraz”, które wyrasta do roli największego zwycięzcy gali. Kurs u bukmacherów wynosi ok 1.1, więc to absolutny pewniak. I to będzie Oscar w pełni zasłużony, bo film Danielsów był powiewem oryginalności. Jeśli Akademia ma nagradzać, to właśnie takie odważne projekty.

„Wszystko wszędzie naraz” można obejrzeć na streamingu Amazon Prime. „Duchy Inisherin” są w ofercie Disney Plus, a „Na Zachodzie bez zmian” – Netfliksa.