Barbara Kurdej-Szatan znów dolała oliwy do ognia. Wszystko przez TEN wpis

Barbara Kurdej-Szatan znów wywołała małą burzę. Wszystko przez odpowiedź kłótnię z internautką dotyczącą działań Straży Granicznej.

Ostry wpis i przeprosiny

Barbara Kurdej-Szatan w ostatnich kilkunastu miesiącach musiała odwiedzać sale rozpraw. Wszystko przez sprawę z listopada 2021 r. Wówczas aktorka umieściła na Instagramie wpis i wideo, w którym skomentowała sceny z granicy polsko – białoruskiej.

– Maszyny ślepo wykonujące rozkazy!!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę!!!!!!! Mordercy!!!!! Chcecie takiego rządu wciąż??? – pytała wzburzona.

Gdy emocje opadły, aktorka przeprosiła za swoje słowa i wyjaśniła, że chodziło jej o konkretną sytuację, a nie o całokształt działań Straży. W maju 2022 r. gwiazda złożyła też obszerne wyjaśnienia w prokuraturze. – Za wulgarność przeprosiłam. Może to nie było miejsce na wulgaryzmy. Ale w TVP, we wszystkich serwisach, nie było mówione, z jakiego powodu tak zareagowałam. To była manipulacja – wyjaśniła w sierpniu na Festiwalu Pol’and”Rock.

Sprawa zakończyła się 6 grudnia 2022 r. – Sąd umorzył sprawę Barbary Kurdej-Szatan, w której prokuratura zarzucała jej, że znieważyła Straż Graniczną. Sąd uznał, że nikogo nie znieważyła. Miłego dnia — poinformował na Twitterze adwokat aktorki, Jacek Dubois.

Sprzeczka z internautką

Nie minęły dwa miesiące, a aktorka sprowokowana przez jedną z internautek znów poruszyła temat, przez który musiała się tłumaczyć. Aktorka zamieściła na Instagramie post, pod którym pojawił się komentarz nawiązujący do jej wypowiedzi o straży granicznej z 2021 roku. „Pamiętamy… oby zbanowali”, napisała internautka, a później dodała: „Lepiej nie mieć zdjęcia twarzy na Instagramie, niż honoru w życiu”.

Barbara Kurdej-Szatan nie pozostawiła tych słów bez komentarza. „Honoru to nie mają ci, którzy nie pomagają potrzebującym i ci, którzy takie rozkazy dają. Kropka” – napisała. Na kolejne wypowiedzi internautki postanowiła odpowiedzieć jeszcze dosadniej.

„Bzdury. Widzę, że nie ma sensu tłumaczyć. Jakich „ich”? W polskim lesie znajdują się osoby z przeróżnych krajów uciekający od tamtych wojen… mający nadzieję, że w Europie znajdą schronienie. Tymczasem umierają, bo nikt im nie pomaga. Są wypychani z powrotem na stronę białoruską, gdzie grozi im niebezpieczeństwo, śmierć. Albo są zostawieni w mroźnym lesie. Jeden wielki koszmar” – podsumowała aktorka.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Basia Kurdej-Szatan (@kurdejszatan)

Źródło: Se.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *