Znalazł winnego awantury w Białym Domu! Wszystko przez… polskiego dziennikarza?! „Zadał dwa pytania”

Awantura z udziałem Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego wciąż rozpala emocje. Teraz wiceprezydent USA tłumacząc sceny do jakich doszło, wskazał na polskiego dziennikarza.

O tej awanturze mówił cały świat

Nie trzeba było uchodzić za eksperta od polityki, by wiedzieć, że gdy Donald Trump powróci do Białego Domu, to będzie się działo. Ten pomarańczowy megaloman z ego większym od blond zaczeski, szybko zaczął swój prezydencki show. I to dosłownie, bo jak inaczej nazwać jego imprezę z okazji zaprzysiężenia? Ta zadziwiła nawet najbardziej doświadczonych komentatorów i amerykanistów.

Jednak Trump wywołał prawdziwy szok, gdy zaczął sypać kolejnymi pomysłami. Chodzi m.in. o przejęcie Grenlandii, utworzenie kolejnego stanu, którym miałaby być Kanada, czy kuriozalny plan na odbudowę Strefy Gazy. Ot, cały Trump, przyzwyczajony do tego, że nikt mu się nigdy nie sprzeciwia, a najbliższe otoczenie boi się (albo jest tak w niego zapatrzone) skrytykować nawet najgłupszy pomysł.

Najbardziej niepokojące były jednak słowa Trumpa dotyczące Ukrainy i w ogóle Europy. Można było odnieść wrażenie, że nowy prezydent Stanów Zjednoczonych coraz przychylniej patrzy na Władimira Putina, a jego plan na zakończenie wojny to po prostu podpisanie aktu kapitulacji przez Wołodymyra Zełenskiego. Trudno było inaczej dziwaczne sceny, do których doszło Gabinecie Owalnym w Białym Domu.

Przypomnijmy: Gdy Wołodymir Zełenski przybył kilka tygodni temu do USA, wydawało się, że ta wizyta zakończy się podpisaniem umowy minerałowej. Rozmowa prezydentów Ukrainy i USA, w której brał też aktywny udział wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance, zamieniła się jednak w pewnym momencie w burzliwą awanturę. Protokoły dyplomatyczne można było wyrzucić do kosza. Przed kamerami, na oczach całego świata, Zełenski pokłócił się z Trumpem i Vance’em.

J.D. Vance się tłumaczy i mówi o polskim dziennikarzu

Od tych wydarzeń minęło kilka tygodni, ale sprawa wciąż budzi emocje. O sceny w Białym Domu został ostatnio zapytany J.D. Vance. Dziennikarka Fox News stwierdziła, że sytuacja, w której wiceprezydent nagle wtrąca się do rozmowy to coś, czego wcześniej nie widziała i odniosła wrażenie, że mogło to być wcześniej zaplanowane.

– Nie. Oczywiście nie było to zaplanowane – odpowiedział Vance. – Stało się tak, że ten sam reporter zadał dwa pytania. Uznałem to za niesprawiedliwe. Gdy ten sam reporter zadał trzecie pytanie, a prezydent odpowiedział, zapytałem, czy nie ma nic przeciwko, jeśli również odpowiem? On czasem wywołuje mnie na tych konferencjach prasowych, więc muszę być zawsze gotów, gdy jestem z prezydentem Trumpem wyjaśnił J.D. Vance. A chodziło mu o dziennikarza Polskiego Radia Marka Wałkuskiego.

– Coś, co powiedziałem, spowodowało wybuch. Zełenski zrobił się sfrustrowany, a potem już poszło. Staram się oczywiście respektować, że on jest prezydentem, a ja wiceprezydentem. Staram się być pełen szacunku, ale uważam, że czasem prezydent chce, żebym coś powiedział – podsumował wiceprezydent USA.

Źródło: Wp.pl

1 Odpowiedzi na Znalazł winnego awantury w Białym Domu! Wszystko przez… polskiego dziennikarza?! „Zadał dwa pytania”

  1. Valdi pisze:

    Trump tak naprawdę nie ma zielonego pojęcia o polityce a zwłaszcza jeśli chodzi o Rosję, Putin zabawia się z nam jak z małym dzieckiem i robi z niego głupka. Jak do tego dodać doradców i ministrów tak samo „lotnych” jak Trump to nieszczęście gotowe. Im się wydaje że trzymają asa w rękawie a tak naprawdę to trzymają opakowanie od kart którymi gra Putin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *