Wojciech Szczęsny przeszedł operację. Jest komunikat klubu. „Stan zdrowia będzie monitorowany”

Wojciech Szczęsny prosto z boiska został przewieziony do szpitala. Wszystko przez fatalnie wyglądające zderzenie z rywalem. Efekt? Złamany nos.

Nie owija w bawełnę

Wojciech Szczęsny to jeden z reprezentantów Polski, do którego kibice Biało-Czerwonych mogą mieć najmniejsze pretensje za wyniki ostatnich kilkunastu miesięcy.

Doświadczony bramkarza nie zawiódł na katarskim mundialu, w ostatnio został bohaterem meczu z Walią – obronił decydującego karnego i wprowadził drużynę na Euro 2024.

– Cieszę się, ale nie podniecam. Ten awans był naszym obowiązkiem od losowania. Graliśmy beznadziejnie przez całe eliminacje, ale dostaliśmy szansę żeby grać wziąć udział w barażach i wykonaliśmy nasz obowiązek. (…) Ten awans daje nam odskocznię, możliwość rozpoczęcia od nowa czegoś fajnego. Bo to, co działo się przez ostatnie półtora roku, było nieakceptowalne – mówił szczerze po meczu z Walią, czym zdobył jeszcze większy szacunek fanów.

Miniony weekend niestety nie zakończył się dobrze dla Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz Juventusu Turyn w derbowym meczu z Torino otrzymał od rywala cios, po którym doznał złamania nosa w dwóch miejscach. Szczęsny dograł do końca spotkania z wyraźną opuchlizną, a po końcowym gwizdu trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Po kilku godzinach 33-latek opuścił klinikę i udał się do domu.

Komunikat klubu nt. stanu zdrowia Szczęsnego

Juventus Turyn wydał w niedzielę komunikat ws. stanu zdrowia reprezentanta Polski. – Po spotkaniu Torino-Juventus Wojciech Szczęsny przeszedł operację złamanego nosa. Zabieg przeprowadził doktor Libero Tubino, któremu towarzyszył klubowy lekarz Marco Freschi. Procedura miała miejsce w szpitalu w Chivasso i przebiegła bez żadnych komplikacji. W najbliższych godzinach gracz zostanie wypisany do domu, a jego stan zdrowia będzie monitorowany z dnia na dzień – poinformowała oficjalna strona Juventusu.

Wszystko wskazuje na to, że przerwa w grze Wojciecha Szczęsnego nie potrwa długo. Najprawdopodobniej będzie on występował w specjalnej masce, która chroni nos. W podobnej grał kilka lat temu Robert Lewandowski, gdy w jednym z meczów doznał urazu czaszki i złamania nosa.

Źródło: JuvePoland.com

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *