W PiS panika. TAK próbują tłumaczyć kompromitację Kaczyńskiego po wystąpieniu Bidena

Tradycyjnie zaczęło się wyjaśnianie, co Jarosław Kaczyński miał na myśli mówiąc, że „Biden nic nie powiedział”. Ruszyła karuzela.

Aktywista Bart Staszewski uwiecznił na nagraniu pierwszy komentarz prezesa PiS po przemówieniu Joe Bidena. – Nic nie powiedział – stwierdził Jarosław Kaczyński. Nie trzeba było długo czekać na PiS-owską operację odwracania kota ogonem.

Nic nie powiedział

Amerykański przywódca wygłosił we wtorek przemówienie w Arkadach Kubickiego.

Joe Biden podkreślał zjednoczenie NATO w obliczu wojny. Nie zabrakło także podziękowań dla Polaków, którzy otworzyli swoje serca i domy.

Kilka chwil później na Twitterze pojawiło się nagranie na którym widać, co Jarosław Kaczyński ma do powiedzenia po orędziu prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Onet.pl poprosił o komentarz do wydarzeń byłego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego do którego zwrócił się prezes PiS.  Były premier tłumaczy, że nie rozmawiał z prezesem PiS, Kaczyński jedynie „przechodził, przywitał się i … rzeczywiście skomentował jednym słowem – »mało powiedział«, czy coś w tym stylu”.

Odwracanie kota ogonem

Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego na pewno zrobiła się problematyczna dla Prawa i Sprawiedliwości. Można tu nawet mówić o kryzysie wizerunkowym. Politycy PiS ruszyli do szturmu i tradycji stało się zadość. Znowu opinii publicznej trzeba tłumaczyć, co prezes miał na myśli.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek i sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski wystąpili na konferencji prasowej i zaczęli odwracać kota ogonem.

Jak brzmi najnowsza wersja słów prezesa? Nie – „nic nie powiedział”, tylko – „nic nie powiedziałem”. Taka padła odpowiedź na pytanie, czemu prezes był rozczarowany wystąpieniem Joe Bidena. Politycy dodali, że w sieci pojawiły się „kłamliwe wpisy” i „manipulacje”.

Sekretarz generalny PiS tłumaczył, że słowa „nic nie powiedziałem” – „były odpowiedzią na pytanie od pana premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego, z którym się przywitał”. Dopytywany, czego one dokładnie dotyczyły, już nie odpowiedział.

Koło ratunkowe Krzysztofowi Sobolewskiemu rzucił Rafał Bochenek. W jego ocenie „nic nie powiedział” Kaczyńskiego „gdzieś tam są wycinane z kontekstu, manipulowane i wykorzystywane przez działaczy czy polityków opozycji”. Tradycyjne zaatakował media, które „rozdmuchały” słowa prezesa.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *