TYCH słów Kaczyński już żałuje. Przypadkowe nagranie z jego komentarzem wystąpienia Bidena oburzyło Polaków

Jarosław Kaczyński skomentował przemówienie Joe Bidena. To poziom „dawania w szyję”, ale w wersji międzynarodowej.

Joe Biden wygłosił we wtorek przemówienie w Arkadach Kubickiego. Według podawanych wczoraj szacunków słuchało go około 20 tys. ludzi. Amerykański przywódca podkreślał zjednoczenie NATO w obliczu wojny.

Nie zabrakło także podziękowań dla Polaków, którzy otworzyli swoje serca i domy. Jarosław Kaczyński w bardzo zaskakujący sposób skomentował wystąpienie prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Nic nie powiedział

Aktywista Bart Staszewski zamieścił na Twitterze nagranie wykonane tuż po przemówieniu Joe Bidena. Widać na nim jak Jarosław Kaczyński komentuje prezydenckie orędzie. – Nic nie powiedział – powiedział prezes PiS.

-Odrealniony Kaczyński wyszedł ze swojej willi na Żoliborzu i stwierdził, zwracając się do Premiera Bieleckiego, że Biden „nic nie powiedział”. Mówisz to Ty Kaczyński?? A co Ty zrobiłeś dla Polski? Zniszczyłeś, podzieliłeś ludzi, wszędzie Twoi nienażarci nominanci. Co za wstyd… – skomentował Bart Staszewski.

Jak zwraca uwagę Onet.pl, Jarosław Kaczyński skierował się ze swoim komentarzem do Jana Krzysztofa Bieleckiego, który jest kojarzony z liderem Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem.

Portal poprosił Bieleckiego o komentarz do nagrania. Były premier tłumaczy, że nie rozmawiał z prezesem PiS, Kaczyński jedynie „przechodził, przywitał się i … rzeczywiście skomentował jednym słowem – »mało powiedział«, czy coś w tym stylu”.

Burza w internecie

Kilka chwil po udostępnieniu przez Barta Staszewskiego nagrania w mediach społecznościowych wybuchła awantura. Można powiedzieć, że kryzys wizerunkowy, w jaki wpakował prezes swoją formację, jest porównywalny do słów o pijaństwie Polek i „dawaniu w szyję”.

-Kaczyński wychodząc z przemówienia J. Bidena bezczelnie je podsumował. Co nagrali inni widzowie. Pewnie wciąż marzy o Trumpie w Białym Domu. Ten człowiek to jest po prostu porażka. Na każdym polu. Dosłownie na każdym… – napisał Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

-Komunikat dla Jarosława Kaczyńskiego: dziś Trump w Warszawie oznaczałby Putina w Kijowie. I lepiej żeby to Prezes czasem „nic nie powiedział” – skomentował Marek Belka.

-Czemu Kaczyński stwierdził, że „Biden nic nie powiedział”? Amerykański prezydent zwrócił się do WSZYSTKICH Polaków i mówił o ich „otwartych sercach, domach i hojności”. To zaprzeczenie filozofii politycznej Kaczyńskiego – skomentowaliśmy na Twitterze.

Pierwsze reakcje na kryzys wizerunkowy wskazują drogę, jaką drogą może podążać obóz władzy w wyjaśnianiu, „co prezes miał na myśli”. Partia będzie chciała obrócić to w żart.

Oho, widzę desperackie poszukiwanie czegoś, co przysłoni blamaż „spotkań” opozycji. I który to już raz wg tego samego schematu – pompowanie pseudoaferki w sytuacji, gdy na nagraniu doskonale widać, że PJK mówi coś żartem… – napisał były rzecznik PiS Radosław Fogiel.

Źródło: Onet.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

2 Odpowiedzi na TYCH słów Kaczyński już żałuje. Przypadkowe nagranie z jego komentarzem wystąpienia Bidena oburzyło Polaków

  1. Stanislaw pisze:

    Cóż, konfrontacja z rzeczywistością obnaża do reszty tego malego duchem czlowieczka, który zapewne poczuł się dotknięty, kiedy Prezydent Biden mówil ….autokratom mowimy NIE!….Dla Rajmundowicza Kaczyńskiego – to rzeczywiście oznacza, że Biden nic nie powiedzial.

  2. Leszek pisze:

    Chcę wierzyć (acz z trudem), że pan Fogiel nie jest aż tak nieinteligentny, by wierzyć w to, co napisał. Po prostu Kaczelnika trzeba lizać codziennie, by nie wypaść z łask i nie stracić posady. Proza życia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *