TEGO w telewizji nie pokazali! Mentzen opowiada o awanturze między posłami. „Zachowują się jak w podstawówce”

Sławomir Mentzen, sejmowy debiutant, chętnie dzieli się swoimi wrażeniami z pracy w parlamencie. Ostatnio opowiedział o awanturze między posłami, której nie pokazano w telewizji. Wydarzyła się bowiem na sejmowej stołówce.

Sławomir Mentzen zasłynął dzięki swojej aktywności w sieci. Jego tiktokowe filmiki zbierały olbrzymie zasięgi.

Podczas kampanii wyborczej lider Konfederacji przekonał się, że łatwiej jest przemawiać w sieci, niż na żywo, ale i tak uzyskał mandat poselski. Teraz, jako sejmowy debiutant, chętnie dzieli się z internautami swoimi wrażeniami z pracy w parlamencie i opowiada o kulisach.

Ostatnio Mentzen opublikował na YouTube film z serii „Mentzen grilluje”, w którym opowiedział między innymi o sejmowej restauracji i stołówce. Lider Konfederacji ujawnił, że śniadanie w hotelu sejmowym kosztuje 20 zł, a obiad – 25 złotych.

– Przychodzi się, siada się do stołu, przychodzi kelner i pyta się, czy chcemy zestaw. Zawsze odpowiadamy: „Tak, chcemy zestaw”. Jest tam jakieś menu z innymi rzeczami, ale jeszcze go na oczy nie widziałem, bo każdy poseł bierze zestaw – opowiadał Mentzen. Podkreślał, że jedzenie jest dobre, a kelnerzy – uprzejmi. Jest też drugie miejsce, które działa jak stołówka.

– Bierze się tacę i wybiera. Gdy się już wszystko skompletowało, idzie się do osobnych kas, gdzie za wszystko się płaci. Za zestaw zapłaciłem 36 złotych, płaci się więcej tutaj niż w tej pierwszej, ale nie wiem, z czego ta różnica cen wynika – opowiadał polityk. I to właśnie na tej sejmowej stołówce był świadkiem awantury między posłami. Jak się okazuje, do kłótni dochodzi nie tylko w sali plenarnej.

– Posłowie rzeczywiście czasem zachowują się jak na stołówce w podstawówce albo gimnazjum – stwierdził Mentzen i opowiedział, jak Franciszek Sterczewski z KO „awanturował z dosyć starszym posłem z PiS, bo mu się wbił w kolejkę”.

– Wszyscy stali, a Sterczewski uznał, że co on będzie stał w kolejce, zobaczył kolegę, podszedł do niego z tą wielką tacą, wepchnął się przed pisowca, a on strasznie się zbulwersował – relacjonował Mentzen. — Już myślałem, że znowu zaczną się bić jak na sali plenarnej. Posłowie w stołówkach zachowują się dziwnie – skwitował lider Konfederacji. Może marszałek Hołownia powinien rozważyć rozmieszczenie kamer na sejmowej stołówce? Wtedy zasięgi na YouTube podskoczyłyby jeszcze bardziej…