Tajemnicze negocjacje, Morawiecki opowiada o rozmowach z posłami innych partii. „Obiecaliśmy poufność”
Mateusz Morawiecki zapowiedział, że przedstawi swój rząd w poniedziałek 27 listopada. Jak stwierdził, negocjuje z parlamentarzystami z różnych ugrupowań, ale chce zapewnić im anonimowość.
Morawiecki negocjuje
Mateusz Morawiecki zorganizował w piątek konferencję na temat swojego nowego rządu. Desygnowany przez prezydenta na premiera polityk PiS zapowiedział, że przestawi skład gabinetu w poniedziałek 27 listopada.
– Mamy szansę na zbudowanie Koalicji Polskich Spraw, temu służą rozmowy, które prowadzimy.
To wspólny mianownik wspólnych spraw, które wzięliśmy też z programów innych partii politycznych, które współbrzmią z naszymi punktami – opowiadał Morawiecki. – Koalicje się zawiązują i kończą, a Polska musi trwać na stałym fundamencie i my taki proponujemy w Dekalogu Polskich Spraw – zapewniał.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nowy rząd Mateusza Morawieckiego nie otrzyma w Sejmie wotum zaufania. Koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy tylko na to czeka, bo na przejęcie władzy czeka jej rząd z Donaldem Tuskiem na czele. Jednak Mateusz Morawiecki przekonuje, że rozmawia z parlamentarzystami innych partii.
– Rozmawiamy z parlamentarzystami kilku ugrupowań – powiedział Morawiecki. – Rozmawialiśmy – ja i moi współpracownicy – z kilkudziesięcioma posłami różnych formacji politycznych, ale obiecaliśmy poufność negocjacji, bo wiadomo, że nasi konkurenci polityczni próbowaliby w takich przypadkach szantażować, straszyć, już się to odbywa, a chcemy zapewnić bezpieczeństwo naszym rozmówcom – dodał były/obecny/przyszły premier.
– Z kuluarów wiemy, że nie rozmawiał z nikim z PIS (wszyscy pytani zaprzeczyli). Wiem, że z PO nikt nie był uwzględniany. Zaprzeczają posłowie Polska 2050, Nowej Lewicy i i PSL. Poniedziałek to będzie bardzo ciekawy dzień – skomentował Bogdan Zdrojewski.
Premier MM "rozmawiałem z kilkudziesięcioma posłami z kilku ugrupowań". "Podam skład rządu w poniedziałek" (ostatni możliwy termin). Z kuluarów wiemy, że nie rozmawiał z nikim z PIS (wszyscy pytani zaprzeczyli). Wiem, że z PO nikt nie był uwzględniany. Zaprzeczają posłowie Polska…
— Bogdan Zdrojewski (@BZdrojewski) November 24, 2023
„Negocjacje lubią ciszę”
Z kolei Rafał Bochenek na antenie Polskiego Radia poinformował, że Mateusz Morawiecki twierdzi, że ma sygnały ze strony środowiska PSL, jakoby pojedynczy posłowie byli zainteresowani współpracą z PiS.
– Nie mam powodów, by w to nie wierzyć, bo rozmowy prowadzone są kuluarowo – powiedział rzecznik PiS i dodał, że „cisza sprzyja negocjacjom”, bo wcześniej „media establishmentu PO zaszczuwały takie osoby”. Przypomnijmy, że ludowcy oficjalnie zaprzeczali, że prowadzą jakiekolwiek rozmowy z PiS.
– Ostateczną decyzję zobaczymy podczas głosowania na sali sejmowej. Pan premier jest moderatorem tego procesu, to on prowadzi spotkania. Przyznam, że sam nie znam jeszcze składu osobowego rządu – dodał Bochenek.