Tajemnicza śmierć Moniki Róży. Rodzina nie wierzy w samobójstwo makijażystki gwiazd. „Albo ktoś jej w tym pomógł, albo…”

Monika Róża nie żyje. Wieść o tym wstrząsnęła całym krajem. W sprawie pojawia się coraz więcej wątpliwości.

Niewyjaśnione okoliczności

Monika Róża była rozpoznawalna nie tylko wśród fanów wizażu, ale również w środowisku gwiazd. 34-latka zmarła 14 czerwca, a wokół jej śmierci pojawia się coraz więcej znaków zapytania. Rodzina kobiety nie wierzy w to, iż wizażystka byłaby w stanie odebrać sobie życie. Wskazuje na to wiele okoliczności.

W dniu śmierci Monika zadzwoniła do klientki, aby poinformować ją o wolnym terminie na makijaż. Tego samego dnia została odnaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Koninie. Uwagę zwróciło nienaturalnie ułożone ciało, które stało oparte o ścianę.

Wraz z informacją o śmierci Moniki, w sieci pojawiły się plotki o rzekomym odebraniu sobie życia przez kobietę. 1 lipca ukazał się reportaż „Uwaga TVN”, w którym wypowiedział się jej brat.

Mężczyzna przyznał, że na miejscu nie pojawił się ani prokurator, ani technicy. Dopiero po interwencji bliskich Moniki prokuratura rejonowa w Koninie podjęła jakiekolwiek kroki.

Ex ukrywający się za granicą?

W historii pojawia się wątek byłego partnera, który był w przeszłości skazany w związku z narkotykami. Monika Róża miała się go bać z powodu incydentów, które miały miejsce w przeszłości. O pobiciu poinformowała na swoim Instagramie. Poddała się również obdukcji.

W rozmowie z TVN matka Moniki wyznała, że po zgłoszeniu pobicia na policje, nagle samochód jej córki staną w płomieniach. Sąsiedzi zmarłej 34-latki informowali, że mężczyzna był widziany pod drzwiami kobiety i próbował ją namówić do spotkania, jednak ta nie otwierała mu drzwi.

Mężczyzna trenował sztuki walki, był bardzo dobrze znany lokalnej policji w związku z zamieszanie w handel narkotykami. Kara, która została mu zasądzona w przeszłości, nigdy nie ujrzała trybu wykonawczego ze względu na jego zły stan zdrowia. Wyrok odroczono. Mężczyzna miał jednak sądowy zakaz zbliżania się do Moniki.

Bliscy zmarłej podkreślają, że wielokrotnie mówiła o tym, że się boi, oraz że jest zastraszana przez swojego byłego. Przed śmiercią miała wyznać matce, że „jest tym zmęczona, że nie ma sprawiedliwości i policja jej w niczym nie pomoże, bo jest kryty”.

Albo ktoś jej w tym pomógł, albo była tak wykończona psychicznie. ..- powiedziała w rozmowie z „Uwagą” matka zmarłej.

 Monika planowała opublikować w sieci materiały obciążające byłego partnera, jednak nie zdążyła. Dziennikarzom „Uwagi” udało się ustalić, że mężczyzna ukrywa się za granicą.

 

Źródło: Fakt

Avatar photo
Malwina Kawenczyńska

Moja droga do świata mediów czytanych rozpoczęła się od fascynacji ludzkimi historiami i ich wpływem na społeczeństwo. Mimo wieloletniego doświadczenia w świecie HR, zawsze byłam związana ze słowem pisanym. Od tworzenia własnych artykułów, kierowanych do wielu branży zawodowych, poprzez relacje eventowe, aż do artykułów związanych z lifestylem oraz biznesem. Od wielu lat jestem zafascynowana wpływem trendów, kultury, zdrowego stylu życia oraz polityki na nasze codzienne doświadczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *