Sztuczna inteligencja doradza opozycji, jak wygrać wybory. Warto skorzystać z jej rad?

Już jesienią opozycja będzie miała kolejną szansę, by przejąć władzę. Sondaże wskazują na to, że to PiS wygra wybory, ale może nie móc rządzić samodzielnie. Chcąc pomóc opozycyjnym partiom, zapytaliśmy o rady Chat GPT. Jakie odpowiedzi uzyskaliśmy?

AI doradza polskiej opozycji

Poprosiliśmy Chat GPT, by wcielił się w eksperta od politycznego marketingu.

Pomysł bardzo spodobał się chatbotowi, bowiem przekazał nam, że „chętnie podzieli się kilkoma radami dla polskiej opozycji, które mogą pomóc jej w pokonaniu PiS w nadchodzących wyborach do Sejmu”. 

Rada 1. Opozycja powinna „skupić się na kwestiach, które są ważne dla Polaków: takich jak służba zdrowia, edukacja, bezrobocie, emigracja czy bezpieczeństwo”. To jednak za mało, by wygrać z tak mocnym przeciwnikiem! Do tego musi dojść „spójny przekaz” i „mówienie jednym głosem”. Auć, mamy wrażenie, że z tym jest obecnie spory problem… ChatGTP dodał jeszcze, że „przekaz powinien być łatwy do zrozumienia, klarowny i przekonywujący”.

Na tym etapie otrzymaliśmy jednak raczej ogólniki. Czas więc na technikalia! „Wykorzystaj media społecznościowe”, radzi AI. I faktycznie, social media to potężne narzędzie politycznego marketingu, które pozwala na szybkie dotarcie do dużej liczby wyselekcjonowanych  wyborców. „Opozycja powinna wykorzystać media społecznościowe, takie jak Facebook, Twitter czy Instagram, aby dotrzeć do młodszych wyborców”, dodaje najpopularniejszy chatbot świata. Z naszej strony dorzucimy jeszcze TiToka.

Wspólna lista na sens?

Dostaliśmy też radę, by opozycja „wybrała markę, która będzie łatwo rozpoznawalna i kojarzona z jej przekazem”. Dopytaliśmy, czy z tym ostatnim chodzi o wspólną listę. Okazuje się, że nie (AI miała na myśli sposób prezentowania przez KO, Lewicę, Polskę 2050 i PSL wspólnych wartości). Zresztą sztuczna inteligencja ma co do tej ostatniej idei mieszane odczucia.

Z jednej strony, „jedna, wspólna lista opozycji może być skuteczną strategią wyborczą, jeśli opozycja jest w stanie osiągnąć porozumienie w sprawie jej składu i priorytetów programowych. W takim przypadku, opozycja może skupić się na promowaniu wspólnego przekazu i celów, co może pomóc w przyciągnięciu wyborców i zwiększeniu swojej siły politycznej”.

Są jednak i wady. Chatbot wskazał na to, że stworzenie jednej, wspólnej listy może być również wyzwaniem i pewnym zagrożeniem, ponieważ różne partie mogą mieć różne priorytety programowe i sprzeczne ze sobą interesy. „Ostatecznie, decyzja o tworzeniu jednej, wspólnej listy opozycji powinna być podejmowana na podstawie szczegółowej analizy sytuacji politycznej, programów partii oraz konsultacji z wyborcami”, dodaje AI.

Przejdźmy teraz do ostatnich rad. Te są najciekawsze. AI doradza bowiem opozycji „współpracę z lokalnymi liderami„, bowiem ta „może pomóc w zbudowaniu bazy wyborców i zwiększeniu zaangażowania w kampanię wyborczą”. Warto zauważyć, że w tym kierunku poszedł już np. Rafał Trzaskowski, który od dawna próbuje integrować środowiska samorządowe.

Walka o młodych

Do tego opozycja powinna powalczyć o młodych wyborców. „Młodzi wyborcy stanowią ważną grupę dla opozycji, dlatego ważne jest, aby przyciągnąć ich uwagę i zainteresowanie. Opozycja może wykorzystać social media, marketing influencerów i akcje na kampusach uniwersyteckich, aby dotrzeć do młodszych wyborców”, dodaje sztuczna inteligencja. Warto dodać, że młodzi ludzie rzadko chodzą na wybory – są więc tą częścią elektoratu, którą partie opozycyjne mogłyby próbować porwać swoim przekazem.

I najważniejsze: „bądź proaktywny, nie tylko reaktywny„. Zdaniem AI, opozycja powinna być proaktywna i przedstawiać swoje własne propozycje i rozwiązania, a nie tylko krytykować rządy PiS. To pomoże jej w budowaniu pozytywnego wizerunku i przekonaniu wyborców, że ma konkretne pomysły na rozwiązanie problemów kraju.

Podsumowując, widać, że Chat GPT doskonale orientuje się w naszej krajowej polityce. To wszystko, jak widać, pozwoliło AI wymyślić całkiem ciekawe propozycje dla polskiej opozycji. Pytanie, czy liderzy KO, Polski 2050, PSL i Lewicy zechcą teraz wziąć je sobie do serca…

Źródło: chat.openai.com