Składał kwiaty rosyjskim żołnierzom, potem chciał wracać do Polski. Rybus ma problemy! „Propozycje nie odpowiadają Maciejowi”
Maciej Rybus ma problemy ze znalezieniem klubu. Rosyjski Rubin Kazań zrezygnował z jego usług, a w Polsce raczej zatrudnienia nie znajdzie. – Rozważamy różne opcje – przekonuje menadżer zawodnika.
Został w Rosji
Maciej Rybus zadebiutował w piłkarskiej reprezentacji Polski w 2009 roku. Nie był może pierwszoplanowym graczem, ale zebrał 66 występów, grał na polsko-ukraińskim EURO 2012, mundialu w 2018 i EURO 2020. Z mundialu w 2022 roku i ostatniego EURO wypisał się sam – po rosyjskiej inwazji na Ukrainę postanowił zostać w Moskwie. W Polsce ta decyzja wywołała oburzenie, sam piłkarz tłumaczył się względami rodzinnymi – ma żonę Rosjankę i trójkę dzieci.
– Ja mam tam żonę, która jest Rosjanką, dwóch synów, nieruchomości, życie, które rozwijało się przez ponad dziesięć lat. Tak naprawdę to w Rosji zostałem prawdziwym mężczyzną, założyłem rodzinę, zarobiłem pieniądze i zabezpieczyłem naszą przyszłość. Tam też osiągnąłem największe sukcesy piłkarskie. Zostawienie tego wszystkiego z dnia na dzień nie było takie proste– tłumaczył się Rybus w kontrowersyjnym wywiadzie dla TVP Sport.
Rybus bez klubu?
Rybus ogólnie wypisał się ze świadomości kibiców, aż do czasu, gdy wraz z klubowymi kolegami z Rubina Kazań wystąpił w uroczystościach z okazji Dnia Zwycięstwa. Złożył kwiaty pod pomnikiem rosyjskich żołnierzy. Do kurteczki przypiętą miał wstążkę św. Jerzego, symbol rosyjskiego nacjonalizmu. I niewykluczone, że był to ostatni „występ” Rybusa w rosyjskim klubie. Rubin zrezygnował z usług piłkarza i nie przedłużył z nim kontraktu. Zawodnik szukał więc nowego pracodawcy. Pojawił się nawet wątek gry w polskiej Ekstraklasie, ale wydaje się, że żaden z klubów nie zatrudniłby skompromitowanego piłkarza.
To tylko rodzinny i apolityczny Maciej Rybus zaangażowany w obchody Dnia Zwycięstwa w Rosji.
Rosjanie konsekwentnie przemilczają pakt Ribbentrop-Mołotow i wspólny z Niemcami atak na Polskę podczas II wojny światowej.
Putin w Dzień Zwycięstwa sieje propagandę. pic.twitter.com/NzYOlBhyML
— Jan Mazurek (@jan_mazi) May 9, 2024
Wygląda na to, że Rybus będzie miał problem, by znaleźć jakiegokolwiek pracodawcę. Według medialnych doniesień, nie ma on żadnej konkretnej oferty. Głos w rosyjskich mediach zabrał nawet menadżer zawodnika, Roman Oreszczuk.
– Rozważamy różne opcje. Pójdziemy tam, gdzie będzie ciekawie. Propozycje, które mamy, nie odpowiadają Maciejowi. Nie planuje kończyć kariery – powiedział Oreszczuk w rozmowie z rosyjskim portalem Match TV.