Przełomowy sondaż! Opozycja po raz pierwszy od dawna zdobywa większość

Czy nadchodzi przełamanie w liczbie mandatów potrzebnych opozycji do rządzenia? Najnowszy sondaż pokazuje spadek notowań Konfederacji.

Ostatnie dwa-trzy tygodnie to dla opozycji czas zastoju pomimo tego, że dużo się działo. Do Koalicji Obywatelskiej dołączył Michał Kołodziejczak i Roman Giertych, a do Trzeciej Drogi Ryszard Petru i Artur Dziambor. Jedynie Lewica nie dała sobie żadnego personalnego dopalacza na finiszu kampanii wyborczej.

Dzisiejsze wydanie „Rzeczpospolitej” publikuje prowakacyjny sondaż pracowni IBRiS pokazujący kolejny spadek notowań Konfederacji, co otwiera pole do większej liczby mandatów przypadających opozycji. Konglomerat Krzysztofa Bosaka, Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna systematycznie spada w sondażach. Prędzej, czy później korekta notowań Konfederacji musiała nadejść.

Peleton wygląda następująco: PiS – 33,2 proc., Koalicja Obywatelska – 26 proc., Trzecia Droga – 10,3 proc, Lewica – 10,1 proc., Konfederacja – 9,4 proc. i tu mamy spadek o 3 pp. Różnice w poparciu pozostałych partii w porównaniu do ostatniego sondażu są w granicach błędu statystycznego. Na ostatnim miejscu plasują się Bezpartyjni Samorządowcy z wynikiem na poziomie 2 proc.

Odpowiedź „nie wiem” zaznaczyło 9 proc. respondentów. Wyraźnie wzrasta przewidywana frekwencja wyborcza: z 51 proc. dwa tygodnie temu do 57,1 obecnie.

Opozycja ma przewagę w mandatach

Socjolog prof. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego przeliczył ten sondaż na liczbę mandatów. – Decydujące znaczenie ma fakt, że spada poparcie Konfederacji, a Nowa Lewica i Trzecia Droga utrzymują poparcie, a nawet nieznacznie rosną – analizuje. – Z wyliczeń mandatów wynika, że opozycja może liczyć obecnie na przewagę jednego miejsca w Sejmie – mówi dziennikowi.

Z wyliczeń socjologa wynika, że PiS uzyskuje 189 mandatów, Koalicja Obywatelska – 144, Nowa Lewica – 43, Trzecia Droga – 44, Konfederacja – 39, a Mniejszość Niemiecka – 1. W sumie KO+Nowa Lewica+Trzecia Droga daje 231 mandatów, co zapewnia kruchą większość.

To bardzo niewielka przewaga, ale – jak podkreśla socjolog – „taka sytuacja ma miejsce w badaniach IBRiS po raz pierwszy od wiosny”. – Widać teraz wyraźnie, jak bardzo wynik Konfederacji przesądza o możliwości uzyskania większości po wyborach 15 października – podkreśla prof. Jarosław Flis. – O tym, kto będzie mógł stworzyć większość rządową, zadecydują proporcje sił między trzema mniejszymi partiami – dodaje.

Źródło: Rzeczpospolita

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *