Polski skoczek poszedł śladami Tajnera. Powalczy o poselski mandat z list Koalicji Obywatelskiej

Ciągnie sportowców do polityki. Z list Koalicji Obywatelskiej w październikowych wyborach wystartuje były reprezentant Polski w skokach narciarskich.

Wskoczy do Sejmu?

Byli sportowcy chętnie angażują się w politykę, czego przykładów nie brakuje. W sejmowych lub senackich ławach zasiadali m.in. Jagna Marczułajtis, Cezary Kucharski, Jerzy Kulej, Janusz Wójcik, Jan Tomaszewski, Szymon Ziółkowski, Roman Kosecki czy Paweł Papke.

Nie inaczej będzie w nadchodzących wyborach parlamentarnych – osobowości z świata sportu staną do rywalizacji o poselski mandat.

Jedną z nich będzie były reprezentant Polski w skokach narciarskich, a obecnie komentator stacji Eurosport, Jakub Kot. 33-latek zajmie 6. pozycję na liście Koalicji Obywatelskiej w 14. okręgu. Ten obejmuje takie powiaty jak: tatrzański, nowotarski, limanowski, nowosądecki i gorlicki. To nie jest pierwszy raz, gdy starszy z braci Kotów (Jakub wciąż jest czynnym sportowcem) próbuje swoich sił w polityce. Przed pięcioma laty startował w wyborach do Sejmiku Województwa Małopolskiego, jednak bez powodzenia.

Jakub Kot to nie jedyny narciarski akcent w wyborach, które odbędą się już 15 października. Podczas sierpniowego spotkania wyborczego w Ustroniu Donald Tusk ogłosił, że z list Koalicji Obywatelskiej – ale jako kandydat bezpartyjny i niezależny – wystartuje w wyborach Apoloniusz Tajner. Tej postaci nie trzeba przedstawiać, ale przypomnijmy – to trener kadry skoczków, za którego czasów sukcesy zaczął odnosić Adam Małysz. Następnie został on prezesem PZN.

Tajner przecierał szlaki

– Wie, jak wygrywać, wie, jak zwyciężać – powiedział Tusk, witając nowego kandydata do Sejmu. – Moje korzenie są stąd, ta ziemia mnie wychowała. Tolerancja, wzajemne zrozumienie, uczciwość, rzetelność, szczerość. To mnie wychowywało. Chciałbym przywrócić właściwe definicje tym słowom. Bolą mnie podziały, które się wytworzyły. W sporcie, żeby dojść do sukcesu, trzeba było współpracować — powiedział były prezes Polskiego Związku Narciarskiego, który ma znaleźć się na trzecim miejscu w okręgu w Bielsku-Białej.

Apoloniusz Tajner surowo ocenia osiem lat rządów PiS. Były trener Adama Małysza kilka tygodni temu wystawił rządom PiS ocenę w stylu sędziego skoków narciarskich. I nie jest to wysoka nota. — Skok z upadkiem. 10,5 — powiedział Tajner. Zapytany o twarde lądowanie po wyborach Jarosława Kaczyńskiego, odpowiedział krótko. – Zeskoki bywają twarde. Jest to wielce prawdopodobne.

Źródło: Wp.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *