Policjantka przyłapana na kradzieży! Chciała zaoszczędzić TAKĄ kwotę, teraz ma spore problemy

Świat stanął na głowie! Ci, którzy powinni bronić przestrzegania prawa, sami je łamią. Przykładem jest to, co właśnie zrobiła policjantka z Łęczycy. Okazało się, że okradła sklep na nieco ponad 100 zł.

Policjantka okradła sklep

Policjantka z wydziału kryminalnego policji w Łęczycy (woj. łódzkie), jak podają media, ukradła artykuły spożywcze i przemysłowe.

Przestępstwa dokonała w sklepie. Produkty były warte… 130 złotych. Wszystko mediom potwierdził już rzecznik łęczyckiej policji.

Komendant Powiatowy zawiesił funkcjonariuszkę w czynnościach służbowych i polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne – podał. Kobieta może w efekcie stracić pracę.

Jak doszło do tak zuchwałej kradzieży? Miejsce akcji to sklep przy ulicy Belwederskiej w Łęczycy. To tam funkcjonariuszka przebrała się za „złola” i ukradła kilka produktów – spożywczych i przemysłowych. Co ciekawe, okazało się, że już wcześniej kradła. I tak, mimo tego, nadal pracowała w policji!

Sprawę dokładnie opisał rzecznik służb.

– Kobieta przekroczyła linię kas nie płacąc za artykuły spożywcze i przemysłowe wartości około 130 złotych. Jak się okazało, była to funkcjonariuszka tutejszej jednostki. Dlatego też kierując się zasadą obiektywizmu, materiały w tej sprawie zostaną przekazane do innej jednostki naszego garnizonu celem przeprowadzenia czynności wyjaśniających w sprawach o wykroczenie. Niezależnie od powyższego, Komendant Powiatowy w Łęczycy zawiesił funkcjonariuszkę w czynnościach służbowych i polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne. Dodatkowo skierował już wniosek do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi o wszczęcie i przeprowadzenie postępowania administracyjnego w kierunku zwolnienia kobiety ze służby – przekazał TVN24 asp. szt. Mariusz Kowalski.

Złodziei łapią sklepikarze

Policjantka kradła, zaś ze złodziejami muszą rozprawiać się sami sklepikarze? Może nie jest zaś aż tak źle, choć w tym kontekście ciekawa była sytuacja z Pabianic. Tamtejszy złodziejaszek postanowił ukraść alkohol. Bliski jego zatrzymania był pracownik sklepu.

– Wydawało mi się, że coś kupuje, a zaczął uciekać. Wychyliłem się i doznałem szoku. Nie wiedziałem w pierwszej chwili, co wziął – wspomina to wszystko pracownik sklepu, pan Paweł.

Więcej o tej sprawie przeczytacie tutaj.

Źródło: tvn24.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *