Po TYCH słowach Karol Strasburger nie będzie miał łatwego życia w TVP. „Nie szanuję tego, to okropne”

Karol Strasburger był we wtorek gościem Kuby Wojewódzkiego. Prowadzący „Familiady” nie zostawił suchej nitki m.in. na TVP Info.

Niewygodne pytanie Wojewódzkiego

Kuba Wojewódzki od lat jest w czołówce polskiego show biznesu. Dziennikarz i showman wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością, czego najlepszym dowodem są kolejne sezony jego autorskiego programu emitowanego w telewizji TVN. Ale Wojewódzki nie ogranicza się tylko do działalności telewizyjnej.

Jest on również aktywny w mediach społecznościowych, gdzie bardzo lubi prowokować.

Przykład? Ostatnio dziennikarz wrzucił wymowne zdjęcie z jeszcze bardziej wymownym podpisem. „Panowie i panie chronią Telewizję Publiczną przed publicznością…” – napisał pod zdjęciem, na którym widoczni są funkcjonariusze policji, a za nimi znajduje się budynek z podświetlonym napis „Telewizja Polska”.

We wtorek gościem Wojewódzkiego był Karol Strasburger, wieloletni prowadzący program „Familiada” w TVP2. Kuba nie przepuścił tej okazji i zapytał aktora o jego stosunek do propagandy, która leje się z rządowych mediów. – Jesteś sąsiadem programów, które dzielą Polaków. Które opowiadają o rzeczywistości w sposób wykluczający. Czy masz w związku z tym kaca, czy cię to nie dotyczy? – zagaił dziennikarz.

Strasburger zaskoczył szczerością

– O tyle mnie nie dotyczy, że myśmy zaczęli 30 lat temu, kiedy w ogóle ta telewizja była inna, byli inni ludzie. Robiłem coś, co z polityką i z tym wszystkim nie miało nic wspólnego. Do tego my pracujemy prywatnie: prywatne studio, prywatni ludzie wykonują program i sprzedają go telewizji. TVP jest odbiorcą tego, co my robimy gdzieś indziej. Więc moja umowa jest zupełnie z kimś innym – rozpoczął Strasburger i wydawało się, że nie pokusi się jednoznaczną opinię.

A jednak. Prowadzący „Familiady” nie jest jednak zadowolony z tego, co dzieje się w TVP: – Czy mi to przeszkadza? No tak. Oczywiście. To znaczy utrzymuję swoje, szanuję to, co robię, szanuję to, co zrobiliśmy i ludzi, z którymi pracujemy. Nie szanuję tego, o czym mówiłeś, tych wszystkich rzeczy, które są okropne wypalił.

– W programach informacyjnych dzieją się rzeczy niebywale niegodziwe – wtrącił Wojewódzki, a Strasburger przyznał mu rację. – Niegodziwe, dlatego ja się tam nie pojawiam i mnie tam nie ma. Mam taką cezurę dotyczącą tego, co robię ja sam z moimi ludźmi w programie rozrywkowym, gdzie staram się bardzo precyzyjnie mieć granicę między tym, co jest robione przez nas, a tym, co jest pokazywane w audycjach typu TVP Info i podobnych. Ja z tym nie mam nic wspólnego, nie pojawiam się tam i nikt mi nawet nie proponuje, żebym tam był, bo mi jest nie po drodze. Mówię o tym otwarcie – przyznał aktor.

Na pytanie czy będzie miał problemy w TVP po pojawieniu się w TVN-ie Strasburger odpowiedział: – A co mnie to obchodzi? To jest mój problem (…) Jestem aktorem, wolnym człowiekiem, jestem człowiekiem wolnego zawodu, ja nie mam żadnych umów z nikim. .. Jakość jest jakością, jeżeli coś robimy dobrze i uczciwie, to uważam, że te wszystkie poboczne rzeczy nadmuchane nie mają sensu. Do czego to jest potrzebne? – podsumował.

Źródło: Teleshow.wp.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *