Pink wystąpiła na Stadionie Narodowym. Fani uciekali z koncertu. Co się wydarzyło?

16 lipca na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się koncert Pink. Fani byli nim zawiedzeni i wychodzili z obiektu jeszcze w trakcie show. Co poszło nie tak? Popełniono dwa podstawowe błędy.

Pink wystąpiła na Stadionie Narodowym.

Fani uciekali z koncertu

Stadion Narodowy nie jest najlepszym miejscem na organizację koncertu. W 2017 r. przekonali się o tym np. fani Depeche Mode, którzy kupili bilety na trybuny. O ile brzmienie na płycie nie było złe, tak osoby, które miały zarezerwowane miejsca siedzące, słyszały nadmiar basu. Z podobnym problemem borykała się inna gwiazda, tym razem metalu. Na zbyt zbasowane brzmienie skarżyli się bowiem również miłośnicy Metalliki, która serwowała im na Narodowym swoje mosiężne gitarowe riffy w 2010 i 2018 r.

Po gigantach metalu i Depeche Mode z możliwościami PGE Narodowym musiała zmierzyć się Pink. Wokalistka od lat święci tryumfy. Stąd nie trudno się dziwić, że fani nie mogli się doczekać jej występu. Zjawili się na koncercie tłumnie i… mocno rozczarowali.

Koncert nie był udany, czego dowodem jest to, że, jak relacjonują media, część ludzi wychodziła z niego jeszcze przed zakończeniem. Dlaczego? Po pierwsze, ktoś odpowiedzialny tego dnia za obiekt postanowił przy lipcowym upale (30 stopni!)… zamknąć dach. W efekcie stadion stał się niemal jedną, wielką sauną. Słuchanie swoich ulubionych piosenek w takim ukopie nie należy do szczególnie miłych doświadczeń.

Powiedzmy jednak sobie szczerze: każdy wytrwały fan zdzierżyłby takie, wyżej opisane warunki. Co innego wspomniane już brzmienie. Choć z tym ostatnim borykało się już wielu artystów, osoby odpowiedzialne na stadion zdają się tym nie przejmować. Nie widać, ani nie słuchać, by podejmowano jakieś działania, które miałyby sprawić, by muzyka w obiekcie brzmiała lepiej, niż ma to miejsce obecnie.

Inne problemy stadionu

Stadion w Warszawie jest ogólnie pechowym miejsce. Jakiś czas temu w stalowej konstrukcji dachu wykryto usterkę, która była na tyle groźna, że zdecydowano o zamknięciu obiektu. Ten został ponownie włączony do użytku dopiero pod koniec zeszłego roku.

Źródło: plotek.pl, terazmuzyka.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *