Nawrocki znów podlizuje się kibicom, tak ostro jeszcze nie było. „Nie damy sobie zabrać wolności na trybunach”

Karol Nawrocki krążył we wtorek po Małopolsce. W Wieliczce mówił o Janosiku, a w Myślenicach przymilał się kibicom piłkarskim. Nic tylko czekać, kiedy zaintonuje popularną przyśpiewkę o PZPN-ie.

Kampania na całego! Karol Nawrocki

Kampania prezydencka ruszyła na dobre dokładnie tydzień temu i wyraźnie nabiera tempa. Kandydaci na najważniejszy urząd w państwie, niesieni prezydenckimi emocjami w Stanach Zjednoczonych, jeżdżą po kraju, spotykają się z wyborcami, przekonują nieprzekonanych i robią wszystko, by w kolejnym sondażu było co najmniej nie gorzej, niż w poprzednim.

A skoro już wspomnieliśmy o wydarzeniach zza oceanu – wygląda na to, że zaprzysiężenie Donalda Trumpa i cały cyrk, który przy tej okazji urządził, dodało wiatru w żagle środowisku PiS. Jarosław Kaczyński i spółka najwyraźniej uwierzyli, że skoro w USA wygrał kandydat Republikanów, to w Polsce zwiększa to szanse „niezależnego kandydata”, który z przyklejonym uśmiechem (też to zauważyliście w ostatnich dniach?) niesie sztandar PiS.

Przykład? Uniesienie Mariusza Błaszczaka na platformie X. – Koniec z ekoszaleństwem, budowa silnej armii, walka z nielegalną migracją i po prostu normalność. Najważniejsze punkty z programu Donalda Trumpa pokrywają się z programem Karola Nawrockiego. Tego oczekują obywatele na całym świecie! – podniecał się polityk PiS, który najwyraźniej był pod wrażeniem szybkich działań Trumpa.

Boi się o wolność

Tymczasem Karol Nawrocki jeździ po kraju i opowiada to, co do głowy wbijają mu sztabowcy. We wtorek był m.in. w Wielicznce i Myślenicach. – Doszło do rzeczy, z którą się nie zgadzam. Jako prezydent Rzeczpospolitej dążył będę do zrównoważonego rozwoju Polski. Doszło do fenomenu odwróconego Janosika – więc jeśli samorząd jest biedny, to ma stać się jeszcze biedniejszy, jak bogaty to jeszcze biedniejszy – mówił Nawrocki w Wieliczce.

W Myślenicach przybrał dużo bardziej agresywną postawę i ciskał gromy. Zdaniem kandydata PiS, w Polsce zagrożona jest… wolność. Jego przemowa okazała się być okazją do puszczenia oka kibicom.

— Wolności wyrażania naszej opinii na takich spotkaniach, jak to dzisiejsze, ale też naszej opinii w internecie. Już wiemy, że są zakusy na to, aby recenzować internet, są zakusy na to, aby recenzować oprawy kibicowskie na stadionach, bo zbyt wiele pojawia się tam informacji o polskim patriotyzmie i o polskich bohaterach – grzmiał na spotkaniu z potencjalnymi wyborcami.

— Naszej wolności nie damy sobie zabrać ani w internecie, ani w telewizji, ani na spotkaniach, ani na trybunach. Nie zabiorą nam więc ani przeszłości, ani teraźniejszości, ani przyszłości, bo jesteśmy narodem ambitnym i potrzebujemy ambitnych planów i wielkich wyzwań — dodał Nawrocki.

Źródło: Fakt.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *