Morawiecki spotkał się w Lubartowie z fanami PiS. Po TYM pytaniu go zatkało. „Co zrobić, żeby tanio kupić…”

Mateusz Morawiecki pojechał do Lubartowa na spotkanie z wyborcami. Był wśród nich pewien mężczyzna, który do fanów PiS się raczej nie zalicza.

Od wyborów parlamentarnych minęły już cztery miesiące, ale Mateusz Morawiecki nie ma zamiaru się zatrzymywać. Były premier wciąż jeździ po Polsce, spotyka się ze zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości i opowiada różne kawałki. Właściwie jego przemowy nie różnią się wiele od tych sprzed 15 października. „Bambik” wychwala osiem lat rządów PiS, atakuje Donalda Tuska i Koalicję Obywatelską i przekonuje, że już niebawem, już za chwilę, to znowu on będzie stał na czele rządu.

No cóż…

W weekend Mateusz Morawiecki udał się do Lubartowa, gdzie spotkał się ze zwolennikami PiS w hali sportowej ZS2 przy ul. Chopina. „Jakiej Polski chcemy? Jakie szanse i wyzwania stoją przed nami?” – brzmiało hasło wiecu. Były premier przez ok godzinę przemawiał w swoim stylu. – Ja nie chcę, żeby polskie dzieci za kilkanaście lat pracowały jako podwykonawcy, wyrobnicy u Niemców, Chińczyków, Koreańczyków czy Francuzów – mówił.

Jak tanio kupić działkę?

– Trzeba pilnować Polski, bo to, co się dzieje teraz na naszych oczach grozi bardzo poważnymi konsekwencjami, a dzieje się to wszystko przy takim śpiewie syrenim, który usypia Polaków – dodawał Morawiecki. Później przyszedł czas na pytania za sali. I tu wydarzyło się coś, czego były premier się nie spodziewał.

– Zna pan się na polityce, na biznesie, dlatego Polacy byliby panu bardzo wdzięczni za udzielenie konkretnej rady, jak to zrobić. Mianowicie, co zrobić, żeby kupić tanio atrakcyjną działkę od księdza i drogo sprzedać? – dopytywał uczestnik spotkania.

Mężczyzna chciał też wiedzieć, dlaczego w poprzednich wyborach na prezydenta Warszawy Patryk Jaki został pokonany przez kontrkandydata opozycji, oraz kiedy ruszy prom z Polski do Szwecji, który obiecywał premier Mateusz Morawiecki. – Niedługo – odpowiedział szybko Morawiecki.

Nad odpowiedzią na pytanie o działkę Mateusz Morawiecki musiał chwilę się zastanowić. W końcu udzielił jednak odpowiedzi. – Ta działka, która została przez nas nabyta, ma dwie niezależne oceny dwóch niezależnych biegłych. Cieszę, z tego pytania, bo mogę to ostatecznie wyjaśnić – wyjaśnił były premier.

Źródło: kurerlubelski.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *