Horała przyłapany! Nie było go w Sejmie, wolał pojechać w TO miejsce. I jeszcze złamał przepisy

Poseł PiS Marcin Horała postanowił w czwartek 11 kwietnia zrobić sobie trochę więcej wolnego. Pojechał na zakupy. Szokuje jednak to, co robił po drodze.

Marcin Horała przepisom drogowym się nie kłania

Zacznijmy od tego, że czwartkowe posiedzenie Sejmu rozpoczęło się o godz. 8:59 i zakończyło dopiero o 21:17. Uff, na samą myśl spędzenia tylu godzin w budynku parlamentu robi się nam słabo. Marcin Horała miał chyba podobne objawy, bowiem postanowił skończyć pracę kilka godzin wcześniej.

Powód? Jak odkrył „Fakt”, polityk musiał zrobić spore zakupy.

I tak około godziny 18 fotoreporter dziennika zobaczył na własne oczy, jak polityk szaleje za kółkiem. Tego dnia za nic miał przepisy drogowe! Przejechał swoim SUV-em na czerwonym świetle. Wszystko działo się w centrum Warszawy, na ul. Hożej.

Miał szczęście, że nie złapała go policja. Przyjemność przejechania na czerwonym kosztuje bowiem aż 500 zł i 15 pkt karnych.

Ostatnio szaloną jazdą popisał się też Antoni Macierewicz, o czym przeczytanie tutaj.

Zakupy

Dlaczego poseł tak się spieszył? Chyba nie mógł doczekać się zakupów. Potem został bowiem przyłapany w popularnej Hali Koszyki. Udał się tam na shopping.

Z fotorelacji „Faktu dowiadujemy się, że oglądał alkohole, banany, pieczywo chemię i nabiał. Zapewne coś z tego trafiło potem do jego wózka z zakupami. Na jednej z fotografii widać, jak niesie też paczkę papieru toaletowego. Z jednej z reklamówek wystaje chyba bagietka. Potem z siatkami pełnymi smakołyków wrócił do swojego samochodu.

Warto przypomnieć, że poseł Horała to jeden z ważniejszych polityków PiS. W latach 2019–2022 był sekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury. W latach 2022–2023 sekretarzem stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Z kolei 2019 do 2023 r. zajmował stanowisko pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).

Udało się mu wywalczyć mandat posła. W wyborach 15 października ub. r. poparło go aż 47 tys. 974 wyborców. Został wybrany do Sejmu już po raz trzeci. I fajnie. Tyle że, panie pośle, prosimy: niech pan zostaje w pracy do końca obrad! Pana wyborcy chyba jednak tego oczekują.

Źródło: fakt.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *