Małpy i sztuczna inteligencja w Sejmie? Ostry język polityków podczas śniadania w Polsat News

Niby okres świąteczny, ale politycy nie szczędzą sobie uszczypliwości. W Polsat News zaroiło się od złośliwości między politykami.

„Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News to pierwszy z niedzielnych programów politycznych emitowanych w stacjach informacyjnych w porze śniadaniowej. Tym razem przy jajeczku rozmawiano m.in. o problemach w rolnictwie i nowym ministrze. Prowadzący program, zapytał obecnych w studiu polityków, kogo z konkurentów politycznych najchętniej zaprosiliby na świąteczne śniadanie.

Trzaskowski i Kaczyński

Błażej Poboży, wiceminister spraw wewnętrznych w sumie nie zdziwił nas swoim politycznym wyborem. Do świątecznego stołu zaprosiłby prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Z wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej chciałby porozmawiać o problemach miasta.

Panie prezydencie, jeśli jedyną szansą byłoby spotkanie przy świątecznym stole, to jeszcze na drugi dzień świąt byłbym gotów – zwrócił się do Rafała Trzaskowskiego.

Dłużna nie pozostała mu Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej. Zapytana, czy zasiadłaby do świątecznego stołu z Jarosławem Kaczyńskim, zaczęła poddawać w wątpliwość odwagę prezesa PiS.

Jeśli by się nie przestraszył. Pan prezes Kaczyński tylko tak przemyka po tych korytarzach sejmowych i z takimi zwykłymi posłami, posłankami jak ja, naprawdę nie chce rozmawiać. My nie mamy kontaktu – powiedziała posłanka.

Małpy Berkowicza

Krzysztof Gawkowski z Lewicy powiedział, że najchętniej spotkałby się z nowym ministrem cyfryzacji, Januszem Cieszyńskim. Polityk zdradził, że rozmawiał ostatnio ze sztuczną inteligencją i nie przypadło mu to doświadczenie do gustu.

Nie jestem mega fanem mówienia o tym, że już sztuczna inteligencja wszystko potrafi, wszystko za nas zrobi. Uczciwie na śniadaniu wolałbym usiąść z ministrem Cieszyńskim, niż ze sztuczną inteligencją – mówił w Polsat News.

Do słów o sztucznej inteligencji odniósł się dość chamsko poseł Konfederacji Konrad Berkowicz. Przyznał, że chciałby, aby w zamiast posłów w Sejmie przemawiała sztuczna inteligencja.

Podniósłby się poziom intelektualny. Także kibicuję rozwojowi technik. Ja wolę, żeby małpa decydowała czy jest za, czy przeciw, bo w 50 procentach będzie miała rację, niż poseł Lewicy, bo on zawsze źle głosuje – popisał się porównaniem.

Źródło: Polsat News, Fakt.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *