Liroy odpiera zarzuty żony dotyczące niepłacenia alimentów i atakuje…sędziny. „Robią potwarz kobietom”
– Ja chcę pomóc kobietom. Czym innym jest sędzina, która orzeka z automatu, że dzieci oczywiście idą do matki. Ona nie szanuje kobiet? I pieniądze dla matki. To one uważają, że te matki nie potrafią o siebie zadbać? Są nikim?! Nie potrafią dbać o dzieci, nie potrafią zawodowo się rozwijać? Przecież to jest potwarz. Sędziny robią potwarz kobietom w sądzie, kiedy z automatu zabraniają… – mówił Marzec.
Były poseł wydał również oświadczenie w sprawie dotyczącej alimentów. – Wywiązuję się w całości z łożenia kwot, jakie w ramach zabezpieczenia powództwa wytoczonego przez Joannę nałożył na mnie sąd – napisał. – W tym zakresie dodam, że postanowienia o zabezpieczeniu nie skarżyłem, lecz przystąpiłem do jego realizacji, a to Joanna złożyła zażalenie od postanowienia wydanego przez Sąd Rodzinny. Sąd Rodzinny oddalił zażalenie złożone przez Joannę i utrzymał alimenty na zasądzonym poziomie – napisał.
– Joanna zajmuje dwa mieszkania, jedno w Warszawie, a drugie w Gdańsku, z którego praktycznie nie korzysta, lecz nie chce go opuścić. Tym samym, generuje tutaj całkowicie niepotrzebny koszt, który nie powinien w żadnym stopniu obciążać mnie – dodał artysta.
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: Pudelek.pl