Kurska kipi ze złości i domaga się odszkodowania od TVP. Dostało się też Orłosiowi! „Nieświeży, z głupim uśmiechem”

Joanna Kurska złożyła pozew przeciwko TVP. Żona Jacka Kurskiego domaga się kosmicznych pieniędzy w ramach odszkodowania.

W styczniu po publikacji Onetu wybuchła medialna afera. Serwis ujawnił wynagrodzenia byłych pracowników TVP. Wiadomo, że niebotyczne wypłaty trafiały min. do Danuty Holeckiej czy Michała Adamczyka. Ogromnym zaskoczeniem okazało się wynagrodzenie, które pobierała Joanna Kurska, żona byłego prezesa TVP, a przy okazji była szefowa „Pytania na Śniadanie”.

Onet napisał, TVP potwierdziła. Kurska zaprzecza

Jak się okazuje, żona Jacka Kurskiego w nieco ponad rok zarobiła 1,5 mln zł. Oznacza to, że za miesiąc pracy otrzymywała średnio 117 tys. zł. Z kolei jej mąż jako prezes Telewizji Polskiej zarobił podczas swojej „misji” ok 4,5 mln zł. Te doniesienia potwierdziła sama TVP w komunikacie.

„W okresie luty-listopad 2016 r. Pani Joanna Kurska otrzymała z TVP 469 tys. zł brutto z tytułu wynagrodzenia za pracę, w tym 93 tys. zł brutto z tytułu kilku nagród prezesa zarządu, którym wówczas był Jacek Kurski. W grudniu 2016 r. wypłacono Pani Joannie Kurskiej 138 tys. zł brutto z tytułu rekompensaty w związku z rozwiązaniem umowy o pracę” — podano.

„Następnie przez 6 miesięcy otrzymywała odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji po ustaniu zatrudnienia w łącznej wysokości 138 tys. 833 zł brutto. Po ponownym zatrudnieniu, w okresie wrzesień 2022 r. — styczeń 2023 r. otrzymała łącznie 203 tys. 685 zł brutto z tytułu wynagrodzenia za pracę. Dodatkowo w styczniu 2023 r. otrzymała 288 tys. zł brutto z tytułu rekompensaty w związku z rozwiązaniem umowy o pracę. Następnie przez 9 kolejnych miesięcy wypłacono jej łącznie 432 tys. zł brutto w ramach odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji. W sumie 1 mln 534 tys. zł brutto” — wyjaśniono.

Później rozmowie z „Faktem” Joanna Kurska odniosła się do oświadczenia wydanego przez TVP:

– Pozywam Telewizję Polską za kłamstwo, że pobierałam pensje w wysokości 117 tys. zł miesięcznie. Tusk dyszy obsesyjną żądzą zemsty na moim mężu za telewizję 2016-2022, kiedy piękna i silna TVP wygrywała walkę o dusze Polaków. W ramach politycznej zemsty nowa ekipa wiedząc, że nie można przypisać nam żadnych nadużyć, choć bardzo by tego chcieli, postanowiła zohydzić nas w oczach społeczeństwa. W tym celu posuwa się do oszczerstw – grzmiała.

Rykoszetem oberwał Maciej Orłoś

I jak zapowiedziała, tak zrobiła. W czwartek serwis Świat Gwiazd poinformował, że do sądu wpłynął pozew Joanny Kurskiej przeciwko TVP oraz redaktorowi naczelnemu programu „19.30”, Pawłowi Płusce. Żona Jacka Kurskiego skomentowała sprawę w rozmowie ze wspomnianym serwisem.

– To oszczerstwa na mój temat, nigdy nie miałam pensji 117 tys. miesięcznie, jak podano w TVP, to, co zrobili to szczucie i hejt, który ma mnie zohydzić – powiedziała Światu Gwiazd. Na atakach na TVP się nie skończyło, bo Kurska przyłożyła też nowemu rządowi i Maciejowi Orłosiowi.

– Do dziś nie opublikowali zarobków Sławomira Zielińskiego, teraz dyrektora programowego, tak aby ludzie mieli porównanie, o ile więcej oni zarabiają. Sam zainteresowany milczy. O swoich zarobkach milczy też ten smutny, nieświeży Orłoś, z głupim uśmiechem szkalujący innych – przekazała.

– To są właśnie oszuści ekipy Tuska z serduszkami i fałszywymi uśmiechami. Każdy za swoją pracę musi otrzymać wynagrodzenie. Jednak wynagrodzenie i nagrody powinny iść w ślad za sukcesami. TVP za prezesury mojego męża była potęgą, teraz jest na dnie. Ci ludzie rozwalili Telewizję Publiczną i powinni dostać zarzuty prokuratorskie za niszczenie dobra publicznego. Do zobaczenia w sądzie! – podsumowała. W sądzie Kurska będzie domagać się zadośćuczynienia w wysokości 100 tys. zł.

Źródło: Świat Gwiazd

1 Odpowiedzi na Kurska kipi ze złości i domaga się odszkodowania od TVP. Dostało się też Orłosiowi! „Nieświeży, z głupim uśmiechem”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *