Konfederacja wpadła we własne sidła. Za TEN błąd Mentzen może sporo zapłacić

Konfederacja wpadła we własne antysystemowe sidła. W mediach społecznościowych zawrzało po transferze Anny Siarkowskiej z Suwerennej Polski.
W środę pojawiła się informacja, że posłanka Anna Siarkowska przejdzie z Suwerennej Polski do Konfederacji. Janusz Korwin-Mikke poinformował, że była partyjna koleżanka Zbigniewa Ziobry wystartuje z drugiego miejsca w okręgu siedleckim. Siarkowska na razie nie komentuje sprawy, ale zmiana barw partyjnych jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Konfederacja za ten ruch zaczęła dostawać bęcki od swoich wyborców.
Yyy, nie komentuję
Onet.pl zwrócił uwagę, że po skrajnie prawicowej stronie internetu zrobiło się spore zamieszanie, co i tak jest delikatnym określeniem. Może Anna Siarkowska jest bliska poglądom wyborców Konfederacji, ale nie mieści się w ramach antystemowości, bo była trybikiem w rządowej machinie.
Portal zapytał polityków Konfederacji, co myślą o gwałtownej reakcji w sieci. – Nie rozmawiam na ten temat – mówi Krzysztof Bosak. – Samej postaci pani poseł Siarkowskiej nie będę komentował – ucina Witold Tumanowicz. – Nie potwierdzam, że pani Siarkowska jest na listach – dodaje.
Onet.pl nieoficjalnie potwierdził, że w Konfederacji trwa dyskusja na temat tego, jak sprzedać wyborcom postać Anny Siarkowskiej. Posłanka dostała się do Sejmu w 2019 r. z list PiS. Po drodze zaliczyła Partię Republikańską, a następnie Solidarnie Suwerenną Polskę.
Sposób na Konfederację
Konfederacja w ostatnim czasie wzmocniła się w sondażach i podchodzi nawet pod 15 proc. Ile w tym letniej atmosfery, a ile realnego poparcia, nie wiadomo.
Sytuacja opisana powyżej pokazuje słabe punkty wśród wyborców Krzysztofa Bosaka i Grzegorza Brauna. W ostatnim czasie na jaw wyszły maile Michała Dworczyka, w których PiS układa się z politykami Konfederacji.
Gdy opozycja zaczyna mówić, że PiS może po wyborach zawrzeć koalicję z Konfederacją, politycy tej partii reagują wręcz panicznie i próbują zakrzyczeć rozmówców. Czemu? Taki przekaz to miękkie podbrzusze Konfederacji i właśnie transfer Anny Siarkowej tylko to potwierdził. Wyborcy Bosaka i Brauna są nastawieni antysystemowo, a hasła o koalicji z PiS-em mogą działać na nich demobilizująco.
Źródło: Onet.pl
1 Odpowiedzi na Konfederacja wpadła we własne sidła. Za TEN błąd Mentzen może sporo zapłacić
Uwazam iz powinno wejsc prawo iz podczas trwania kadencji nie powinno zmieniac sie partii, z prostego powodu: ludzie glosuja na dana osobe z danej partii a ona pozniej robi ich w .. konia i przechodzi sobie gdzie chce.Powinna wtedy stracic mandat.Jednak w naszej polityce jest to norma tzn zmiana ”barw” podczas trwania kadecji. Sami poslowie zapewne nigdy za tym nie zaglosuja, a szkoda moze wtedy byloby jakos spokojniej i bez podkradania czy przekupywania poslow :(.