Jak to skomentować? Według Macierewicza zwycięstwo opozycji może oznaczać wybuch wojny
Antoni Macierewicz podzielił się z Polakami swoją diagnozą powyborczą. Ten niebezpieczny dla polskiej racji stanu człowiek straszył wojną.
Kilka dni po wyborach Jarosław Kaczyński wyszedł z bunkra i wystąpił na zlocie prorządowej „Gazety Polskiej”. Na tej samej imprezie wystąpił Antoni Macierewicz, ale w mediach dopiero w weekend zwrócono uwagę na jego diagnozę polityczną po PiS-owskiej przegranej. „Fakty” TVN i Gazeta.pl przytoczyły mroczne wizje człowieka, który jest przez wiele osób podejrzewany o realizowanie od dekad prokremlowskiej agendy politycznej.
Wojna i ruska agentura
Jakub Sobienowski, dziennikarz „Faktów” TVN, przygotował materiał na temat coraz mniej zjednoczonej prawicy, która zapewnia, że za moment będzie miała większość do powołania Mateusza Morawieckiego na kolejną kadencję w fotelu premiera.
Sobieniowski wrócił do zjazdu „Gazety Polskiej”, na którym wystąpił obok Jarosława Kaczyńskiego Antoni Macierewicz. W swoim wyborczym podsumowaniu zaczął straszyć wybuchem III wojny światowej.
–W tej materii Stany Zjednoczone są w pełni świadome, że jeżeli upadnie rząd Prawa i Sprawiedliwości, to będzie zagrożenie, iż dojdzie do wojny światowej, bo Rosja zaatakuje Polskę po zdobyciu Ukrainy. Biden powiedział jasno: wtedy armia amerykańska będzie musiała bezpośrednio wziąć udział w tej wojnie, a to oznacza możliwość III wojny światowej – mówi Macierewicz.
Z kolei Gazeta.pl przytacza kolejny fragment jego wypowiedzi z tego samego kongresu.
Podobnie jak Jarosław Kaczyński, oskarżył Trzecią Drogę o związki z Rosją.
–Pan Hołownia jest człowiekiem bardzo sprawnym medialnie, pracował długo w TVN, ktoś go oglądał i powiedział: o, ten człowiek będzie dla nas najskuteczniejszy. Będzie dla nas najlepiej działał na szkodę Polski. Weźmiemy go, damy mu największe szanse, żeby rozstrzygał o tym, jaka będzie Polska. Tak właśnie jest. On chce rozstrzygać, jaka będzie Polska przy pomocy agentury rosyjskiej. To jest nieprawdopodobne. Ale tak naprawdę jest – powiedział.
Urojona rzeczywistość
Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński podczas zjazdu klubowiczów „Gazety Polskiej” także plótł o rosyjskiej agenturze w Trzeciej Drodze. Przyczyn porażki wyborczej szukał w analogi do przegranych w 2007 r. wyborów. – Stworzono wtedy zjawisko urojonej rzeczywistości i doprowadzono do mobilizacji – wyjaśniał.
Na tym nie poprzestał. Prezes zaczął się rozwodzić nad socjotechniką, a konkretnie mówił o „chwytach socjotechnicznych”, które kreowały pozytywny wizerunek Donalda Tuska. Tym samym potwierdził, że jego obsesja na punkcie lidera PO staje się już dla niego samego niebezpieczna. Pisaliśmy o tym tutaj[klik].
Źródło: Gazeta.pl, TVN24.pl
2 Odpowiedzi na Jak to skomentować? Według Macierewicza zwycięstwo opozycji może oznaczać wybuch wojny
Antoniemu tabletki przestały działać.
„Pielęgnuj swego hyzia”. To z Lema, ale świetnie pasuje do tych dwóch wariatów. Chyba już nawet w PiS-e nie traktują ich poważnie. W „Gazecie Polskiej” pewnie jeszcze tak, ale to gabinet osobliwości.