Iga Świątek nie bawi się w dyplomację ws. rosyjskich tenisistów. TEN wywiad odbije się na świecie szerokim echem
Iga Świątek wyraziła swoje niezadowolenie po decyzji władz władz Wimbledonu. W turnieju wystartują tenisiści z Rosji i Białorusi.
Rosjanie wracają na Wimbledon
Gdy 24 lutego 2022 r. Władmir Putin rozpętał wojnę w Ukrainie, prawie cały sportowy świat solidarnie wykluczył Rosyjskich i Białoruski zawodników z wszelkich aren, stadionów i hal. Prawie, bo wyjątkiem był tenis. Decyzją władz WTA i ATP zawodnicy i zawodniczki z krajów agresora jak gdyby nigdy nic mogli rywalizować na kortach w najważniejszych turniejach.
Co więcej, ATP i WTA wręcz stanęły po stronie rosyjskich sportowców. Gdy Wimbledon w ubiegłym roku wykluczył ich z rywalizacji, Anglików ukarano grzywną, a za turniej nie były przyznawane punkty do rankingu. Londyńska impreza była pierwszym turniejem, z którego wykluczono tenisistów ze względu na narodowość od czasów zakończenia II Wojny Światowej, gdy nie pozwolono startować Niemcom, Japończykom i Włochom.
W tym roku organizatorzy Wimbledonu się ugięli, ale postawili pewne warunki.
Rosyjscy i Białoruscy tenisiści muszą jest występować pod neutralną flagą, nie może ich wspierać reżimowy sponsor i nie mogą wyrażać wsparcia dla wojennych działań Putina w Ukrainie. Jeśli w trakcie turnieju złamią jeden z tych punktów, czeka ich kara, włącznie z wyrzuceniem z turnieju.
Mocny wywiad Igi Świątek
Zamieszanie wokół Wimbledonu i występu tenisistów z Rosji i Białorusi skomentowała Iga Świątek w rozmowie z BBC. I trzeba przyznać, że polska gwiazda nie gryzła się w język i można być pewnym, że jej mocny wywiad odbije się szerokim echem – nie tylko w świecie sportu.
– Po drugiej wojnie światowej sportowcy z Niemiec nie byli dopuszczani do rywalizacji, podobnie z Japończykami i Włochami. Czuję, że ta rzecz pokazałaby rosyjskiemu rządowi, że może nie było to warte (atakowanie Ukrainy – przyp. red.) -powiedziała liderka rankingu WTA dla BBC. – Wiem, że to drobna rzecz, jesteśmy tylko sportowcami, małym elementem w światowej układance. Sport jest jednak bardzo ważny i zawsze był wykorzystywany w propagandzie – dodała.
BBC zacytowało też słowa zawodniczki o „braku przywództwa”, który wywołał chaos w światowym tenisie. – Tenis nie poszedł drogą wykluczenia. Teraz takie zagranie (wykluczenie Rosjan i Białorusinów – przyp. red.) nie byłoby fair, ponieważ ta decyzja powinna zostać podjęta już rok temu – wypaliła Świątek. – Tenis od początku mógł zrobić trochę więcej, by pokazać, że gracze w tym sporcie są przeciwko wojnie – podsumowała.
Źródło: WP Sportowe Fakty