Gessler kolejną ofiarą czystki Miszczaka! Rewolucja trwa, kolejny program znika z Polsatu

Edward Miszczak kontynuuje swoją rewolucję. Znany program Polsatu zniknie z anteny.

Edward Miszczak zmienia Polsat

Edward Miszczak zmienia jedną z najstarszych, polskich stacji TV. Wcześniej dowiedzieliśmy się o zwolnieniu Katarzyny Dowbor. Przez 10 lat prowadziła „Nasz nowy dom”.

Teraz rewolucja pożre show Mateusza Gesslera. Jego program „Hell’s Kitchen” znika z anteny.

Okazuje się jednak, że los Gesslera nie będzie tak gorzki, jak np. Dwobor. Na jesień znany restaurator dostanie do poprowadzenia nowy show. Tyle że na TV4. Będzie to program „Para do gara”. W każdym odcinku widzowie będą mogli oglądać kulinarną rywalizację trzech par. Rodzeństwa, małżeństwa czy przyjaciele będą walczyć o spore pieniądze. Mateusz Gessler zaprezentuje im i widzom jeden przepis na danie. Uczestniczki będą musiały go zapamiętać, a potem przekazać recepturę swoim partnerom. Na wszystko – w tym przygotowanie potrawy – wszyscy będą mieli 60 min. Potem dania będą oceniane przez panie i szefa kuchni.

Rewolucja trwa

W tle – jak wspomnieliśmy – Edward Miszczak wprowadza zmiany. Od tego roku pełni bowiem rolę dyrektora programowego Polsatu. Wcześniej przez wiele lat pracował w TVN. Był wręcz twarzą tej stacji i szokiem był jego transfer do głównej konkurencji.

Zmiany trwają od paru miesięcy. Rewolucja zapukała np. do programu „Twoja twarz brzmi znajomo”. Miszczak tłumaczy wszystko to, co robi – i co wywołuje spore emocje – koniecznością odnowieniem formatów Polsatu. Przeniósł już np. program „Love Island” do TV4. Z kolei w poniedziałek 8 maja dowiedzieliśmy się od wspomnianej już Katarzyny Dowbor, że została ona zwolniona i nie poprowadzi już swojego programu „Naszego nowego domu”. To zapewne nie koniec.

Możliwe, że stacje telewizyjne potrzebują jednak wielu takich zmian. Zauważmy, że widzowie kojarzą Dowbor jeszcze z lat 90. i z TVP. Może więc, że promowanie nowych twarzy, a nie stawianie na dziennikarzy z minionej epoki, jest dobrym pomysłem. O tym, czy pomysł Miszczaka jest słuszny, dowiemy się, gdy poznamy nowe wyniki oglądalności Polsatu.

Źródło: Onet.pl