Gen. Pytel nie owijał w bawełnę i brutalnie rozprawił się z Błaszczakiem. TE słowa zabolą szefa MON

Gen. Piotr Pytel, były szef kontrwywiadu wojskowego, nie ma wątpliwości, że minister Mariusz Błaszczak okłamał wszystkich Polaków.

Minister Mariusz Błaszczak od tygodnia próbuje wmówić opinii publicznej, że nic nie wiedział o rosyjskiej rakiecie lecącej przez pół Polski. Nie wiedział, bo go rzekomo nie poinformowano. Szef resortu obrony chce zrobić z gen. Tomasz Piotrowski i gen. Rajmunda Andrzejczaka kozły ofiarne, które mają zapłacić głowami za niekompetencję ministra.

Minister o wszystkim wiedział

Gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, powołując się na swoje informacje rzuca nowe światło na łańcuch decyzji, jakie zostały podjęte gdy pojawił się nad Polską obiekt latający. Generał mówi wprost, że Mariusz Błaszczak o wszystkim wiedział, a cała jego wersja wydarzeń jest funta kłaków warta.

– Z informacji, które posiadam, wynika, że szef MON bezpośrednio po tym, jak rosyjski pocisk zniknął z radarów, czyli 16 grudnia, został o tym poinformowany telefonicznie przez szefa sztabu generalnego, ale również – niezależnie – przez dowódcę operacyjnego. Poinformowany został, można powiedzieć, detalicznie. Miał więc świadomość tego, co się stało i że nie był to żaden balon, ale najprawdopodobniej szybko poruszający się na bardzo niskim pułapie obiekt wojskowy, z którym stracono kontakt radarowy – mówi w rozmowie z „Newsweekiem”.

Gen. Piotr Pytel potwierdza także informacje, jakie podawał Onet.pl. – Według informacji, które posiadam, minister Błaszczak osobiście poinstruował szefa sztabu generalnego i dowódcę operacyjnego, że w tej sprawie nie należy drążyć – mówi wojskowy.

Kłamstwo Błaszczaka

Gen. Pytel dopytywany, czy w takim razie minister Błaszczak na konferencji prasowej oskarżając dowódcę operacyjnego o niedopełnienie obowiązków, kłamał w żywe oczy, odpowiada: Oczywiście.

Kłamał w żywe oczy, bo był informowany o całym incydencie. Być może, gdy zdarzenie miało miejsce, ktoś mu powiedział, że ten obiekt może nigdy nie zostanie odnaleziony, bo wylądował w jeziorze, rzece czy bagnie, albo że zostanie odnaleziony za rok, gdy sprawa nie będzie miała już znaczenia. Można przyjąć, że na taki rozwój wypadków właśnie liczył – rozważa gen. Pytel.

Minister Mariusz Błaszczak powinien zostać zdymisjonowany. – Na pewno wchodziłby w grę tak często używany dziś przez prokuraturę artykuł 231 kodeksu karnego, czyli niedopełnienie obowiązków – dodaje generał.

Źródło: Newsweek

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *