Dymy po decyzji Rafała Trzaskowskiego! Warszawska kuria bije na alarm, hierarchowie wzburzeni. „Dyskryminacja”

Warszawska kuria, abp Grzegorz Ryś i kardynał Kazimierz Nycz mówią jednym głosem. Chodzi o zniknięcie symboli religijnych z warszawskich urzędów. Gdzie byście, drodzy hierarchowie, gdy wasz kumpel Marek Jędraszewski mówił o tęczowej zarazie?

Warszawskie urzędy będą świeckie

Od czwartku sypią się gromy na głowy Rafała Trzaskowskiego – oczywiście ich źródłem są politycy Prawa i Sprawiedliwości, środowiska katolickie, Barbara Nowak, ale też marszałek Szymon Hołownia. Wszystko przez podpisane w czwartek rozporządzenie prezydenta Warszawy dotyczące m.in. usunięcia symboli religijnych z warszawskich urzędów.

Ratusz zdecydował też, że podczas oficjalnych uroczystości organizowanych przez miasto w gronie VIP nie będzie księży. — Warszawa jest pierwszym miastem w Polsce, które przyjęło taki dokument powiedziała Monika Beuth, rzeczniczka ratusza.

Zmian wynikających z rozporządzenia będzie oczywiście więcej. Dokument podpisany przez Rafała Trzaskowskiego zakłada też m.in. respektowanie przez urzędników prawa związków jednopłciowych. Od teraz będzie można odebrać dokumenty w imieniu partnera lub partnerki czy kontaktować się ze szkołą w sprawie dziecka jednego z nich.

Również osoby transpłciowe będą mogły liczyć na życzliwe traktowanie. Po raz pierwszy nie będzie miało znaczenia to, co znajduje się w dokumentach. Urzędnicy będą musieli się też zwracać do petenta czy petentki taką formą imienia czy zaimków określających płeć, jakie ta osoba sama zasygnalizuje.

Głosy wyraźnego sprzeciwu płyną z Kościoła. Głos w sprawie zabrała już warszawska kuria.

Kościół bije na alarm

– Skomplikowana sytuacja międzynarodowa oraz dramatyczne wydarzenia za granicami naszego państwa uświadamiają nam, jak bardzo potrzeba konsolidacji społeczeństwa i budowania jedności ponad podziałami, a przede wszystkim podejmowania pilnych, kluczowych dla naszego bezpieczeństwa decyzji. Tymczasem realizowany jest postulat wyborczy, który przyczynia się wyłącznie do zaostrzenia niszczącej dialog polaryzacji – czytamy w oświadczeniu ks. Przemysława Śliwińskiego. Rzecznik kurii podkreślił, że „neutralność religijna nie może prowadzić do dyskryminacji osób wierzących, których prawa gwarantuje Konstytucja RP”.

– Problem polega na tym, żeby się umiejętnie, mądrze, życzliwie różnić między sobą, a krzyż czy jakikolwiek inny zewnętrzny znak nie tylko w tym nie przeszkadzają, ale pomagają rzetelnie, uczciwie pracował, był kompetentnym, fachowym – powiedział z kolei kardynał Kazimierz Nycz w Polskim Radiu.

Głos w sprawie zabrał też abp Grzegorz Ryś. – Wybór areligijny też jest wyborem, to nie jest postawa neutralna, postawa neutralna polega na tym, że się w równym stopniu afirmuje ludzi w ich tożsamościach, ludzie mogą się spotkać naprawdę, gdy pozostają sobą, to nie jest model neutralności, że się czyści wszystkie ściany ze wszystkiego – powiedział kardynał Ryś.

Pytanie rodzi się samo – gdzie wy wszyscy byliście szanowni hierarchowie, gdy wasz kumpel Marek Jędraszewski dzieli i atakuje bliźnich? Tęczowa zaraza, nowy holokaust dzieci nienarodzonych – pamiętacie? Oczywiście, że nie pamiętacie, bo nie chcecie pamiętać. Taka dyskryminacja jest ok, prawda? Gdzie byliście i co mówiliście, gdy politycy PiS wdrapali się na ołtarz na Jasnej Górze i urządzili sobie wiec? Nic nie mówiliście, wtedy morda w kubeł. Taki to wasze wybiórcze chrześcijaństwo i „życzliwe różnienie się”.

Źródło: Gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *