Dwa lata temu troje posłów odeszło z PiS, ale szybko wrócili. Magdalena Sroka twierdzi, że w tle mogły być haki

Magdalena Sroka zwraca uwagę na trójkę posłów PiS, którzy trzy lata temu odeszli z partii, ale szybko do niej wrócili. W tle mogą być haki.

W poniedziałek odbyło się pierwsze posiedzenie komisji śledczej ds. Pegausa, które miało charakter organizacyjny. Powołano na świadków m.in. Jarosława Kaczyńskiego, Mariusza Kamińskiego, Beatę Szydło, Zbigniewa Ziobrę czy Krzysztofa Brejzę.

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka poinformowała, że lista osób do przesłuchania będzie systematycznie uzupełniana. Chodzi np. o Mateusza Morawieckiego, którego status musi się wyjaśnić, bo nieoficjalnie wiadomo, że stosowano wobec niego szpiegowskie oprogramowanie.

Trójka posłów PiS i haki

Trzy lata temu posłowie Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski opuścili klub PiS. Głównym powodem rozstania się z formacją Jarosława Kaczyńskiego był sprzeciw przeciwko Polskiemu Ładowi i polityce energetycznej. Cała wolta trwa kilkanaście dni, a wspomniana trójka grzecznie wróciła na partyjne łono.

O tę sytuację została zapytana Magdalena Sroka w programie „Tłit” Wirtualnej Polski. – Czy według pani, Pegasus mógł pomagać PiS-owi w utrzymywaniu sejmowej większości? – zapytał dziennikarz.

Nie mam pewności, czy w tamtym przypadku był stosowany Pegasus. Natomiast wszystko wskazuje na to, że bardzo szybko doprowadzono do sytuacji, że państwo zmienili wtedy zdanie.(…)Wiemy, że wokół nich było sporo wątpliwości – powiedziała. – Jakie materiały zostały wykorzystane do tego, żeby zmienili zdanie? Nie wiem, ale to wszystko będzie w dokumentacji. My pewne rzeczy wiemy, tylko wiedzieć, to jedno, ale trzeba zebrać dowody – podsumowała.

Pieniądze na Pegasusa

W poniedziałek poseł Marcin Bosacki zamieścił w sieci odtajniony dokument potwierdzający zakup Pegasusa ze środków z Funduszu Sprawiedliwości. Ten materiał stał się koronnym dowodem, aby przed oblicze komisji śledczej wezwać byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Ziobro decydował o daniu CBA 25 mln z… funduszu pomocy ofiarom przestępstw – napisał. 25 mln zł to koszt nabycia agresywnego oprogramowania.

Jestem zdeterminowana do tego, żeby absolutnie wyjaśnić każdy wątek tej afery, która pokazuje, że władza PiS-owska wykorzystywała narzędzia do podsłuchiwania, żeby podsłuchiwać polityków nie tylko ówczesnej opozycji, ale również używać tego narzędzia w swoich szeregach – mówiła Magdalena Sroka w „Kropce nad i” w TVN24.pl.

Źródło: WP.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *