Duda skarży się za granicą na rząd Tuska, bezlitosny komentarz premiera. „Powiem nieładnie…”

Premier Donald Tusk w bardzo chłodnych słowach opisał zagraniczną aktywność prezydenta Andrzeja Dudy. Można nawet mówić o irytacji.

Prezydent Andrzej Duda poleciał do szwajcarskiego Davos na Światowe Forum Ekonomiczne. Na marginesie swoich spotkań podnosi sprawę odpolityczniania TVP przez koalicję rządzącą oraz zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Na ten temat rozmawiał np. z wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Verą Jourovą.

Z jej ust nie usłyszał żadnych słów wsparcia, tylko chłodną analizę całej sytuacji.

Prezydent Andrzej Duda mówił w rozmowie z wiceszefową KE V. Jourovą o spr. Kamińskiego i Wąsika. Usłyszał od niej, że KE nie zajmuje się indywidualnymi sprawami, ale ocenia zmiany systemowe. Tak było także w przeszłości. KE ocenia zgodność z prawem UE – informowała brukselska korespondentka RMF FM.

Jak informowało RMF FM, Vera Jourova przekazała prezydentowi, że KE nie ma kompetencji do oceny tego, czy coś jest załamaniem konstytucji, czy nie, bo jest to wyłącznie wewnętrzna sprawa Polski. Andrzej Duda oskarżał rząd Donalda Tuska o chęć odwetu, czego przykładem ma być umieszczenie w zakładzie karnym Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Wiceszefowa KE ucięła także dyskusję na temat mediów publicznych. Poinformowała prezydenta, że unijny Akt o Wolności Mediów związany ze zmianami w radach nadzorczych nie wszedł w życie.

Irytacja Donalda Tuska 

Po głosowaniu nad ustawą budżetową, premier Donald Tusk spotkał się z dziennikarkami i dziennikarzami w Sejmie. Jedno z pytań dotyczyło Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Szef rządu podzielił się z mediami swoim spostrzeżeniem.

Tutaj nastrój siadł bardzo w ławach poselskich PiS-u, to widzimy, trudno im się dziwić, bo właśnie teraz dociera do nich świadomość o wszystkich konsekwencjach przegranych wyborów – powiedział.

Następnie wyraził irytację postawią Andrzeja Dudy, który – jak określił – opowiada „niestworzone rzeczy”.

Właściwie nie zmienia mi się nastrój zdziwienia, dlaczego pan prezydent w Polsce i za granicą opowiada jakieś niestworzone rzeczy o więźniach politycznych, deklaruje, że wierzy w ich bezwzględną niewinność, że są czyści, kryształowi, mimo wyroku sądu, a równocześnie nie chce ich ułaskawić – mówił. – Kompletnie tego nie rozumiem, widzę w tym jakąś, powiem nieładnie, nie za mądrą grę, ale kosztem tych ludzi – dodał.

Źródło: RMF FM, pap.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *