Anna Mucha spędziła urlop na południu Francji. Aktorka przeżyła tam ciężkie chwile, ponieważ z nieba lał się żar.
Anna Mucha od lat w branży rozrywkowej
Anna Mucha pozostaje od lat jedną z najpopularniejszych – niech będzie – aktorek. Na szklanym ekranie zadebiutowała jako dziewięciolatka grając Sabinkę w filmie Andrzeja Wajdy „Korczak”, jednak największą popularność przyniosły jej role w Ani w „Młodych Wilkach 1/2” Zuzanny Boczar i Anny Zaorskiej oraz Lili w „Chłopaki nie płaczą” Olafa Lubaszenki. Ostatnie lata to jednak przede wszystkim występy w „M jak Miłość” i różnego rodzaju programach rozrywkowych.
Anna Mucha ma na swoim koncie takie formaty jak „Taniec z gwiazdami”, „Jak oni śpiewają”, „You Can Dance – po prostu tańcz” czy „Dance Dance Dance”. Bulwarowe media przez lata pisały też o wzlotach i upadkach jej związku z Kubą Wojewódzkim. Dziennikarz i aktorka mieli spotykać się w latach 2003-2007.
Znana z ciętego języka Mucha jest też jedną z najpopularniejszych postaci polskiego show-biznesu. Tylko na Instagramie obserwuje ją niemal 970 tys. użytkowników. Aktorka oczywiście chętnie dzieli się w mediach społecznościowych obrazkami ze swojego zawodowego i prywatnego życia, a przy okazji używa platformy do reklamowania różnego rodzaju produktów. Imponujące zasięgi robią swoje.
Upały na południu Europy
I właśnie za sprawą mediów społecznościowych Muchy, dowiedzieliśmy się, że aktorka wybrała się na urlop na południe Francji. „Problem w tym, że nie wzięła pod uwagę morderczego upału, jaki panuje obecnie na południu Europy, co w ostatnich latach nie jest tam zresztą niczym dziwnym, szczególnie w tak szczytowym letnim miesiącu jak sierpień” – donosi „Fakt”.
— Prawie dostałam udaru słonecznego. Poczerwieniałam na twarzy, jak widać. Kosztowało mnie to bardzo dużo. Nie było innego wyjścia. Trzeba było tu przyjść. Nie będę siadała w przypadkowym miejscu, więc skuszona hasłem pt.: „Lavazza” siedzimy sobie w kawiarni, co robić? Trzeba jeść i pić. Znowu – żaliła się w relacji na Instagramie.
Tak na marginesie, według IMGW sierpień 2023 będzie cieplejszy niż norma wieloletnia z lat 1991-2020. To tak dla wszystkich obalających tezę o globalnym ociepleniu.
Źródło: Fakt.pl
