Co za wyznanie! Rydzyk o finansowym eldorado za rządów PiS. „Nie dostałem ani grosza”. Hołownia też oberwał

Tadeusz Rydzyk i wsparcie finansowe od PiS? Nic z tych rzeczy! Toruński biznesem udzielił zaskakującego wywiadu serwisowi wPolityce.pl.

Kasa płynęła strumieniami

Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że Tadeusz Rydzyk z próśb o wsparcie finansowe stworzył swój znak rozpoznawczy. Mówisz „Radio Maryja” – myślisz datki i wpłaty.

Na antenie rozgłośni prośby o przelewy pojawiają się od lat i tak już będzie zawsze. Przez ostatnie lata kontrowersyjny redemptorysta mógł też liczyć na solidne wsparcie z budżetu państwa dzięki uprzejmości władzy PiS. Tak się przynajmniej wydawało do czwartkowego wieczora. Ale o tym za chwilkę.

Ale wróćmy do faktów, a nie do wyjaśnień Rydzyka. Jak jakiś czas temu wyliczyła Wirtualna Polska, na projekty Tadeusza Rydzyka państwowe instytucje i spółki wyłożyły za rządów Prawa i Sprawiedliwości i około 380 mln zł. 218 milionów przeznaczono na projekt Pamięć i Tożsamość obejmujący budowę muzeum w Toruniu, 73 mln na słynną geotermię, kolejne 29 mln trafiło do Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Blisko 300 tysięcy złotych dało ministerstwo finansów fundacji Lux Veritatis za przeprowadzenie przez Telewizję Trwam kampanii polegającej na emisji spotów informacyjnych dotyczących zmian w prawie podatkowym. A sam Rydzyk dostał od Jacka Sasina zabytkowy miecz o wartości 250 tysięcy zł.

Kłamstwa i pomówienia!

I wiecie co? I to wszystko jest jedną wielką ściemą, jedną wielką opowieścią z mchu i paproci. Skąd to wiemy? Od Tadeusza Rydzyka, który udzielił zaskakującego (a może typowego dla siebie?) wywiadu portalowi wPolityce.pl. Zapnijcie pasy.

– Troszczy się o pieniądze… jakbym słyszał Judasza – powiedział o Szymonie Hołowni, który zapowiedział kontrolę NIK u toruńskiego biznesmena. – Judasz zaczął mówić: „Po co ten olejek na stopy Jezusa?”. Trzeba budować to, co jest potrzebne – rozpoczął swój wywód. I jechał dalej.

– Ale to jest kłamstwo, bo nie dostałem ani grosza od PiS-u. Wszystko co tu jest, to są ludzie. To bardzo często wdowie grosze. Gospodarność to pracowitość i oszczędność. Mija się z prawdą. Panu Hołowni bym powiedział: Nie budujmy niczego na kłamstwie. (…) Nie boimy się NIK-u. Dlaczego mam się bać? Byliśmy już kontrolowani. (…) Mam Pana Jezusa i wieczność przed sobą. Będę rozliczony z tego, co robiłem. Chcę służyć jak najlepiej Panu Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie, narodowi polskiemu i ludziom. Dlatego media są niezwykle ważne – podsumował Tadeusz Rydzyk.

Źródło: wPolityce.pl

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *