Beata Szydło walczy o swoją pozycję w PiS i uderza w partyjnych kolegów. „Syte kocury” nie będą zadowolone

Beata Szydło udzieliła obszernego wywiadu tygodnikowi „Sieci”. Europosłanka zwróciła się w nim do „sytych kocurów” z PiS i zaapelowała o pełną mobilizację.

Szydło i Morawiecki muszą ciągnąć ten wózek

Wiele wskazuje na to, że Mateusz Morawiecki i Beata Szydło będą twarzami rozkręcającej się na dobre kampanii wyborczej. Ma to swoje uzasadnienie – była premier większą sympatią cieszy się wśród środowisk wiejskich, z kolei Morawiecki większym poparciem wśród zwolenników Prawa i Sprawiedliwości cieszy się w miastach. Taki jest widocznie pomysł Jarosława Kaczyńskiego, który – chcąc nie chcąc – usunął się w cień.

Były wicepremier ds. bezpieczeństwa jest podobno tak osłabiony po operacji, że nie jest w stanie podjąć wysiłku kampanijnego w terenie, czyli wrócić do objazdu Polski. Nie ma szans, by ruszył w Polskę przed początkiem kwietnia, a najbardziej realnym terminem wydaje się okres poświąteczny, co w sumie jest dość płynnym pojęciem. – Prezes wciąż niedomaga – informują dziennikarze Onetu.

Szydło kreuje się na liderkę

A kampania trwa, czego najlepszym dowodem jest długi wywiad udzielony przed Szydło tygodnikowi „Sieci”. Była premier zapowiedziała, że kampania będzie trudno i brudna, a w wygraniu wyborów ma pomóc wielka konsolidacja środowiska w obozie Zjednoczonej Prawicy. – Prawo i Sprawiedliwość tylko wspólnie z Solidarną Polską, a może i z jeszcze innymi siłami gotowymi poprzeć nasz projekt, jest w stanie zwyciężyć; wszyscy w Zjednoczonej Prawicy muszą dać z siebie wszystko; nic nas tak nie osłabia jak kłótnie – powiedziała Beata Szydło na łamach „Sieci”.

– Po kilku miesiącach kampanii, którą już prowadzi opozycja, widać, że użyje wszelkich środków, by pogłębiać podziały, skłócać ludzi, nakręcać agresję brudnymi metodami. Jej celem jest, by z tygodnia na tydzień rosło w kraju napięcie – analizowała Szydło . – Trzeba opozycji uświadamiać, że nakręcając bez żadnych hamulców złe emocje, kreując nienawiść, bierze na siebie odpowiedzialność. Liczę, że się opamięta – dodała.

Europosłanka PiS użyła też porównania, które na pewno spodoba się prezesowi, ale już niekoniecznie wysoko postawionym politykom PiS. – Syte kocury też muszą się obudzić, a ci, którzy zapomnieli, po co są w polityce – przypomnieć sobie o tym. Powtórzę to, co mówiłam zawsze: praca, pokora, umiar – zaapelowała Szydło.

Kto Wam wygląda na sytego kocura w PiS?

Źródło: Sieci

4 Odpowiedzi na Beata Szydło walczy o swoją pozycję w PiS i uderza w partyjnych kolegów. „Syte kocury” nie będą zadowolone

  1. adam pisze:

    Pani Szydło,Pani smie mówic że opozycja skłóca ludzi,przecież to wasza metoda,wyście do tego doprowadzili i wy uzywacie wszystkich metod żeby zdyskredytowac opozycje że wspomne tylko szczujnie,przecież tam nie pracują dziennikarze tylko funkcjonariusze.Nie mam zamiaru bronic Tuska,ale rządziecie 8 lat i dalej jest wina Tuska albo Trzaskowskiego.Za cokolwiek się zabraliście wszystko zepsuliście i do tego uwłaszczacie się na pieniądzach wszystkich Polaków.Troche pokory,hasła Pani to praca,pokora,umiar.ale sama Pani powiedziała że się należy. Pamiętaj Pani karma wraca,coscie uczynili jednemu z moich najmniejszych mniescie uczynili.Podsumowując jest Pani wstrętną hipokrytką i mam wielką nadzieje że złodziejski pis przegra wybory.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *