Antyżenady Żenady cz.29. Bollywood rządzi!

W tym tygodniu z przytupem zagościła w Polsce ekipa filmowa z Bollywood. NIK ujawnił szereg rządowych nieprawidłowości podczas pandemii.

Żenady

Miejsce 3

Lex Tusk

Jeśli ktoś myśli, że na Nowogrodzkiej zapomnieli o „lex Tusk”, to jest w błędzie. Partia władzy pod naciskiem Andrzeja Dudy uruchomiła tryby ruskiej komisji, ale robi to bez rozmachu i po cichu. To raczej ukłon w stronę prezydenta, który zaangażował w to cały swój autorytet.

Był tak zdeterminowany, że najpierw wszystko podpisał, a potem zgłosił weto do swojego autografu na ustawie. W poniedziałek cichcem marszałek Sejmu Elżbieta Witek wręczyła akty powołania członkom komisji. Przewodniczącym bolszewickiego ciała został historyk Sławomir Cenckiewicz. Komisja nie będzie nikogo wzywała, ale zbierze się w celu ustalenia tematów i zadań.

Miejsce 2

NIK i pandemia

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła trzy kontrole w obszarach związanych z pandemią i działaniami państwa. „Na początku był chaos” – tak brzmi tytuł pierwszej kontroli, który mówi sam za siebie. Brak łóżek, ograniczenie leczenia pacjentów niezarażonych wirusem SARS-CoV-2, nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej, zakupiono niesprawne i niekompletne respiratory, szpitale tymczasowe powstały bez żadnego planu, nie było rzetelnej analizy danych epidemicznych, niegospodarność finansowa czy nadmiarowe zgony. To tylko fragment wyników kontroli. Opozycja mówi o gotowym akcie oskarżenia.

Miejsce 1

Bollywood

Onet.pl opisał spektakularną próbę przemytu imigrantów podjętą przez polskie ministerstwo spraw zagranicznych. Piotr Wawrzyk razem ze swoimi współpracownikami wpadli na pomysł zorganizowania rzekomej ekipy filmowej z Bollywood, która dostanie polskie wizy. Za pierwszym razem prawie się udało, ale przy kolejnej próbie wywierano już takie naciski na konsulów w Indiach, żeby na cito przyznawali wizy, że ci zaczęli węszyć. Sprawa zainteresowała wewnętrzną komórkę w MSZ odpowiedzialną za kontrole. Po nitce do kłębka okazało się, że w resorcie działa szlak przerzutowy migrantów z Azji do Stanów Zjednoczonych. To było najmocniejsze uderzenie w tym tygodniu z związku z aferą wizową. Codziennie wychodzą nowe wątki, a w PiS jest coraz bardziej nerwowo.

Antyżenady

Miejsce 3

Debata

Obok afery wizowej swoim tokiem idzie także debata na temat debaty. Jarosław Kaczyński systematycznie ucieka przed konfrontacją z Donaldem Tuskiem, więc lider PO wyszedł z inicjatywą, którą ciężko odrzucić. Na wiecu wyborczym w Opolu zaproponował, że zgłosi się do TVP Info na debatę z prezesem PiS. Były premier daje do ręki Jarosławowi Kaczyńskiego cztery asy i dżokera, żeby z nim zagrał. Na razie nie widać odzewu ze strony telewizji z nazwy publicznej, a przecież jeszcze nie tak dawno grzmieli, że Donald Tusk nie odpowiada na ich zaproszenia.

Miejsce 2

Spot PiS

Joachim Brudziński i Patryk Jaki namówili prezesa i jego kota na nagranie antyniemieckiego spotu wyborczego. Jarosław Kaczyński stara się w spocie udowodnić, że kanclerz Angela Merkel wpływała na decyzję Donalda Tuska o podniesieniu wieku emerytalnego. Koncepcja nagrania jest tak niefortunna, że już po kilkudziesięciu minutach w sieci pojawiły się pierwsze przeróbki. Ilość prześmiewczych nagrań jest olbrzymia. Internauci zrobili z Kaczyńskiego mema, ale w PiS-ie zapewniają, że są zadowoleni z całej akcji, która dała im duże zasięgi w sieci.

Miejsce 1

Ryszard Petru

Ryszard Petru pojawił się na poznańskim wiecu wyborczym Sławomira Mentzena i po raz kolejny udowodnił, że Konfederata nie umie odpowiedzieć na proste pytania związane z państwem i ekonomią. Były lider Nowoczesnej zapytał o konkret. – Czy jest pan za likwidacją ZUS-u? – zapytał. – Oczywiście, ZUS należy zlikwidować tak szybko, jak tylko będzie to możliwe – usłyszał w odpowiedzi. – To, kto będzie wypłacał emerytury? – dopytał Petru. – Tak jak powiedziałem, ZUS będzie zlikwidowany tak szybko, jak tylko będzie to możliwe – odparł Mentzen. – Czyli kiedy? – cisnął. – Ja nie wiem – zakończył w kompromitującym stylu kolega Bosaka i Brauna.

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *