Ależ dziwaczny występ Macierewicza przed dziennikarzem TVN! TAK próbował wybrnąć z kuriozalnej wtopy [WIDEO]

Antoni Macierewicz został zapytany przez dziennikarza TVN o rolnicze protesty. Podczas rozmowy doszło do kuriozalnej sytuacji.

Macierewicz zapomniał o Tusku?

Antoni Macierewicz został złapany w Sejmie przez dziennikarza TVN. Reporter chciał wypytać polityka PiS o protesty rolników.

Macierewicz, tak jak cała jego partia, próbuje podpiąć się pod protesty, zapominając, że ich genezą są decyzje rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Podczas rozmowy doszło do kuriozalnej sytuacji. Macierewicz nie chciał wypowiedzieć nazwiska Donalda Tuska.

Rolnicy mają absolutną rację. Trzeba zlikwidować to, co prowadzi rząd pana, pana… – zaciął się były szef MON. – Jak się on nazywa, nie pamięta pan? – zapytał dziennikarza.

Obecnego premiera? Nie wie pan, jak się nazywa obecny premier? – odparł zaskoczony reporter.

– Nie, nie, nie. Chcę zobaczyć, czy państwo wiecie. Donald Tusk, o właśnie – rzucił Macierewicz. Udawał czy naprawdę zapomniał? Niech każdy oceni sam.

Gra aktorska 10 na 10! – skomentowało na paltformie X „Szkło Kontaktowe”. W nocy z niedzieli 10 na poniedziałek 11 marca rozdano Oscary. Szkoda, bo może Amerykańska Akademia Filmowa powinna w ostatniej chwili rozważyć włączenie Macierewicza w grono laureatów?

Co się ZDErzyło?

To nie pierwsza wpadka smoleńskiego detektywa przed kamerami. Jakiś czas temu Radomr Wit pytał polityka o przepychanki pod Sejmem.

Dlaczego pan wykręcał palce strażnikom Straży Marszałkowskiej? – zapytał reporter TVN24, nie uzyskawszy odpowiedzi na swoje pytanie. Macierewicz zakpił dziennikarza, a przy okazji zadrwił z Szymona Hołowni, udając, że nie pamięta jego nazwiska.

Jestem przyzwyczajony od kilkudziesięciu lat, do tych którzy pracują dla komunistów, oszukują i kłamią i próbują – mówił poseł PiS, aż nagle… zawiesił się w połowie słowa: „zde”. „Zde, zde, zde” – próbował dokończyć pan Antoni, a my od razu poczuliśmy się jak nad jeziorem w sierpniu, gdy bzyczące komary nie pozwalają spokojnie usiedzieć przy ognisku.

Wie pan, „zde” jest dobrym sformułowaniem. Pozostańmy przy tym, że jest pan „zde” – podsumował Macierewicz, a Radomir Wit nie parsknął śmiechem chyba tylko dzięki swojemu wieloletniemu doświadczeniu na sejmowym korytarzu.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany jestem od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracowałem także z portalem Wiadomo.co, gdzie budowałem dział sportowy, tworząc newsy, reportaże i felietony o tematyce sportowej. W 2019 roku pracowałem też w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Mam też doświadczenie jako reporter radiowy z praktyk w internetowym Radiu WWW, dla którego przygotowywałem relacje z wydarzeń kulturalnych.

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Przedsiębiorca, od blisko 10 lat prowadzący firmę zajmującą się różnego rodzaju pracami graficznymi - od przygotowywania kreacji reklamowych po skład książek. Po godzinach – współtwórca vloga o tematyce piłkarskiej „Zielony Stolik”, gdzie odpowiadam też za montaż wideo. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu, pasjonat historii i podróży.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *