Daniel Olbrychski ręki Andrzejowi Dudzie nigdy nie poda. OTO powód. „Człowiek, który coś takiego wypowiedział…”
Daniel Olbrychski był gościem podcastu „Rachunek Sumienia”. Aktor wytłumaczył Magdalenie Rigamotni, dlaczego prezydent nie zasługuje na jego uścisk dłoni.
Z PiS-em mu nie po drodze
Daniel Olbrychski od dekad należy do ścisłej czołówki polskiej sceny – filmowe i teatralnej. Legendarny aktor nie ogranicza jednak swoje działalności do gry na deskach i szklanym ekranie. Artysta nigdy nie krył się ze swoimi poglądami politycznymi i wielokrotnie wypowiadał na palące tematy. I – delikatnie mówiąc – nigdy nie był zwolennikiem rządów Prawa i Sprawiedliwości i działalności Andrzeja Dudy.
Przykład? We wrześniu 2023 r. Daniel Olbrychski udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”, w którym nie brakowało mocnych opinii na temat ówczesnej partii rządzącej, Jarosława Kaczyńskiego i TVP. W politycznej części rozmowy aktor został zapytany, czy jest gotowy na trzecią kadencję PiS-u.
Z odpowiedzią nie miał problemu.
– Pytanie jest retoryczne – nie, nie jestem gotów – stwierdził Olbrychski. Jak przyznawał, po ewentualnej trzeciej kadencji partii z Nowogrodzkiej spodziewa się „wszystkiego, co najgorsze”. – To, co wykonują obecne władze, jest świadomym niszczeniem demokracji w Polsce. To jest zbrodnia przeciwko narodowi polskiemu – przekonywał aktor.
Nigdy nie poda ręki Dudzie
Ostatnio Daniel Olbrychski był gościem podcastu „Rachunek Sumienia” prowadzonego przez Magdalenę Rigamonti. Legendarny aktor pokusił się o podsumowanie rządów PiS i wyjaśnił, o co ma wielki żal do Kościoła w Polsce.
– Związek Kościoła z tzw. tronem, z absolutnym złem, jakim w Polsce były ośmioletnie rządy PiS-u wyrządził ogromną szkodę. Nie tylko wierzącym i niewierzącym obywatelom polskim, ale samemu Kościołowi. (…). Podlizywanie się, te tańce w Toruniu z ojcem Rydzykiem. Dla mnie to haniebne. To są jedne z najczarniejszych momentów Kościoła polskiego w długiej i pięknej historii. Dali się w jakiś sposób nie tylko politycznie obłaskawić i przekupić – przyznał Daniel Olbrychski.
Artysta nie oszczędził też Andrzeja Dudy i stanowczo stwierdził, że nie podałby ręki prezydentowi. Ma to związek z kampanią wyborczą sprzed lat, gdy Duda walczył o prezydenturę z Bronisławem Komorowski. – Wtedy Andrzej Duda zarzucił prezydentowi Komorowskiemu brak patriotyzmu dlatego, że ten przepraszał za Jedwabne – zauważył Olbrychski.
– Co my tu mówimy o winie jakichś prostych księży w Jedwabnym, skoro przez dwie kadencje wygrywający prezydent mówi takie rzeczy. Pamiętam, jak powiedziałem, że nie wiem, Andrzej Duda będzie prezydentem, czy nie, mam nadzieję, że nie, ale człowiek, który coś takiego wypowiedział, nie zasługuje na podanie mu ręki. Na szczęście nigdy nie byłem zapraszany do Pałacu Prezydenckiego – podsumował Daniel Olbrychski.
Źródło: Onet