Doda usłyszała wyrok, sąd był surowy! Co teraz czeka gwiazdę? „Możliwości są trzy”
Doda i jej były mąż Emil S. zostali nieprawomocnie skazani przez warszawski sąd. Czego dotyczyła sprawa? Gróźb kierowanych w stronę Emila Haidara, czyli także byłego partnerka wokalistki. Co teraz? — Możliwości są trzy — powiedział Plejadzie mec. Jacek Potulski.
Doda ma problemy
We wtorek Doda i jej były mąż Emil S. mieli zostać nieprawomocnie skazani. Chodzi o zlecenie zastraszenia i wymuszenia zmiany zeznań przez byłego narzeczonego Dody, czyli Emila Haidara.
– We wtorek zapadł wyrok, przyjmujemy go z satysfakcją. W naszej ocenie kara jest dla zleceniodawców trochę łagodna, więc rozważamy apelację – powiedział „Faktowi” adwokat Haidara Jerzy Jurek.
Kara nie jednak szczególnie łagodna.
Przynajmniej dla przeciętnego Kowalskiego. Doda została bowiem skazana nieprawomocnie na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata i 100 tys. zł grzywny. Emil S. otrzymał zaś wyrok 9 miesięcy bezwzględnego więzienia, półtora roku prac społecznych i 100 tys. zł grzywny.
O co zaś dokładnie chodzi w sprawie? Haidar podaje, że Doda oraz Emil S. nasłali na niego gangsterów. Ci zaś mieli „nakłonić go” do wycofania z sądu oskarżeń pod adresem wokalistki. Powód zażądał od artystki i swojej eks oddania wartego 300 tys. zł pierścionka zaręczynowego i oskarżył ją o zniszczenie i przywłaszczenie mienia.
Menedżerka Dody też zapowiada, że jej klientka będzie walczyć dalej. — Uzasadnienie ustne sądu nic nie wyjaśniło. Cytując je: „Nie ma dowodów na winę pani Doroty, ale są poszlaki oparte na medialnych doniesieniach, które wysoki sąd na bieżąco czytał”. Komentarz jest więc zbędny. Oczywiście, że będziemy się odwoływać — powiedziała mediom.
Co teraz?
Plejada o komentarz poprosiła trójmiejskiego karnistę i adwokata Jacka Potulskiego. — Pierwszym krokiem powinno być złożenie wniosku o dostarczenie przez sąd pisemnego uzasadnienia wyroku — powiedział.
Potem, po zapoznaniu się z treścią uzasadnienia, pełnomocnicy stron oraz prokurator mogą odwołać się od wyroku. — W takim wypadku sprawa trafi do sądu okręgowego. Możliwości są trzy. Skład orzekający może utrzymać dotychczasowy wyrok w mocy, zmienić go w pewnym, niewielkim zakresie lub skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia — tłumaczył dalej ekspert.
Źródło: Onet.pl, Fakt