Alarm w Radiu ZET po żartach z Kamińskiego i Wąsika! Doradca prezydenta nie wytrzymał. „Ściek i nagonka”

Radio ZET pod lupą KRRiTV. Wszystko przez żarty prowadzących audycję „Dzień dobry bardzo” z Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Ze skazanych polityków żartować nie można

Medialno-polityczna saga z udziałem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika trwa. Kulminacja wydarzeń nastąpiła 8 stycznia po południu – wówczas stołeczny sąd rejonowy poinformował, że „przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych”. 9 grudnia wieczorem skazani prawomocnie na dwa lata więzienia politycy PiS zostali zatrzymani przez policję i doprowadzeni do aresztu. Później wydarzyło się tak dużo, że można by napisać książkę. Sprawą oczywiście od samego rana 10 stycznia żyły wszystkie media w Polsce. Również Radio ZET.

W porannej audycji prowadzący „Dzień dobry bardzo” w Radiu ZET: Marek Starybrat, Kamil Baleja oraz Bartosz Gajda żartowali z zatrzymanych. Wiadomo, jak wyglądają poranne audycje – ma być lekko, żartobliwie, z przymrużeniem oka i lekką szyderką.

– Jeżeli ktoś chce pomóc tym dwóm panom, to proszę im wysłać Monopoly.

Tam zawsze można wylosować kartę »Wychodzisz z więzienia« — stwierdził Bartosz Gajda. Dziennikarze zastanawiali się też, jakich utworów będą słuchać za kratkami Kamiński i Wąsik. Na antenie zaprezentowano więc fragmenty piosenek: „Nie domykajmy drzwi” zespołu Skaldowie, „Jaki tu spokój” autorstwa Stauros oraz „Siedzę i myślę” zespołu Bajm. I się zaczęło.

– To się nie mieści w głowie. To media czy ściek? Radio ZET, naprawdę to wasze standardy? Żenujące. Brakuje cenzuralnych słów. Nagonka, jaką rozpętała w ostatnich dniach Platforma Obywatelska, doprowadziła do zbydlęcenia. Niektóre media w tym przodują… – grzmiał na platformie X doradca prezydenta, Stanisław Żaryn.

Swoje trzy grosze dorzucił oburzony Przemysław Wenerski,. – Nie słucham was, a wy budzicie we mnie tym wpisem jedynie bezbrzeżne obrzydzenie — skomentował były wydawca wiadomości, odnosząc się do fragmentu programu udostępnionego w mediach społecznościowych. „Muł. Dno” — dodał Janusz Kowalski.

Były skargi do KRRiTV, będzie kara?

Sprawa radiowych żartów ze skazanych nabrała takiego rozpędu, że trafiła do Krajowe Rady Radiofonii i Telewizji. Do piątku 12 grudnia KRRiTV otrzymała cztery skargi na kręcenie beki z Kamińskiego i Wąsika w środowym „Dzień dobry bardzo”.

Jak przekazała serwisowi i.pl rzeczniczka KRRiT, skarżący zarzucili autorom audycji przede wszystkim „poniżanie posłów, przekroczenie granic satyry, emitowanie treści sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym”. Co dalej? Teraz nadawca musi odnieść się do skarg słuchaczy. Następnie przewodniczący Maciej Świrski będzie mógł umorzyć postępowanie, skierować do nadawcy wezwanie do przestrzegania ustawy o radiofonii i telewizji albo nałożyć na niego grzywnę pieniężną.

Po obrazie uczuć religijnych zaczniemy karać za obrazę uczuć…politycznych? Więziennych? Jak to właściwie nazwać? Tu wszystko jest możliwe, szczególnie ze Świrskim za sterami KRRiTV.

Źródło: Onet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *