Miszczak przerywa milczenie i odpowiada na zarzuty Dowbor. Mocna kontra dyrektora Polsatu
Edward Miszczak udzielił wywiadu serwisowi Wirtualna Polska. Dyrektor Polsat odniósł się m.in. do zarzutów Katarzyny Dowbor.
Gdy Edward Miszczak zajął stanowisko dyrektora programowego Polsatu, od razu wziął się do pracy. Szybko zaczął nowe porządki. Doszło do prawdziwej rewolucji. Najpierw widzów Polsatu zaskoczyły decyzje o zmianach w obsadzie programu „Twoja twarz brzmi znajomo”, potem przyszedł kolejny szok – decyzja o pożegnaniu Katarzyny Dowbor.
Dowbor przez dekadę prowadziła program „Nasz nowy dom”, więc decyzja o rozstaniu się z gwiazdą zaskoczyła nie tylko fanów, lecz także pracowników Polsatu. W kulisach mówi się zresztą, że decyzja o rozstaniu nie przyszła Miszczakowi łatwo.
– Kasia to ikona tego programu, która błyskawicznie stała się dla widzów symbolem ciepła i dobroci. Dyrektor Miszczak długo bił się w tej sprawie z myślami i rozważał różne scenariusze, to była trudna decyzja – mówiła w czerwcu w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl osoba z produkcji.
Sama Katarzyna Dowbor przyznawała, że czuje żal do Miszczaka. – Byłam na umowach o dzieło, jak cała ekipa. Podpisywaliśmy je na każdą transzę programu. Skończyła się transza i skończyła się umowa. Ja spokojnie mogłam iść do sądu pracy, kiedy zwolniono mnie z TVP, bo tam byłam na stałą umowę o pracę. Ale cały czas powtarzałam, że to nie ma sensu, bo jeżeli ktoś mnie nie chce, to nic na siłę – powiedziała Dwobor w wywiadzie dla „Twojego imperium”. Przyznała też, że nie ma zamiaru utrzymywać kontaktów z Miszczakiem. I w sumie trudno się dziwić tej decyzji.
Po wielu tygodniach od rozstania z Dowbor, głos w sprawie zabrał wreszcie Edward Miszczak. „Pani Dowbor opowiadała dużo o tym jak została potraktowana. Twierdziła, że powiedziano jej, że nie daje rady fizycznie i psychicznie. Mówiła też, że nie usłyszała merytorycznego argumentu dotyczącego jej zwolnienia, że zarzucano jej, że przyjeżdżała do rodzin za dużym samochodem”, pytał dziennikarz serwisu Wirtualne Media.
– Nie byłem stroną tej dyskusji, nie brałem w niej udziału, chociaż niewiele prawdy w niej było. Jako nowy szef programowy, podjąłem decyzję o zmianie prowadzącej. Wierzę, że widzowie pokochają nową prowadzącą – powiedział Edward Miszczak. – W tym programie najważniejszą i bezcenną cechą jest empatia, a Romanowska ją posiada. Widziałem już dwa odcinki i myślę, że nie tylko ja będę oglądał ten program z radością – podsumował dyrektor programowy Polsatu.
Źródło: Wirtualnemedia.pl